Sześć osób zginęło w sobotniej katastrofie prywatnego samolotu w Kalifornii. Po rozbiciu maszyna stanęła w płomieniach. Strażacy odnaleźli ofiary wypadku podczas gaszenia ognia.
Zastępcy szeryfa powiatu Riverside odpowiedzieli na wezwanie ws. katastrofy ok. godz. 4:15 na ranem, czasu lokalnego. Odnaleziony przez funkcjonariuszy wrak samolotu był „całkowicie pochłonięty” przez płomienie.
Na miejscu pojawiła się straż pożarna, która gasiła zarówno maszynę, jak i ogień, który rozprzestrzenił się na powierzchni ok. 1 akra ziemi wokół miejsca katastrofy. Po ugaszeniu pożaru w maszynie znaleziono sześć ciał.
Później Biuro Szeryfa Riverside County przekazało, ze dochodzenie przejęła Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) i Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB). FAA zidentyfikowała samolot jako prywatny samolot Cessna C550, który wystartował z międzynarodowego lotniska Harry’ego Reida w Las Vegas. Samolot rozbił się w pobliżu lotniska French Valley w mieście Murrieta.
Powiat Riverside znajduje się w południowej części Kalifornii, na granicy z Arizoną i w pobliżu granicy z Meksykiem.
Red. JŁ
(Źródło: The Hill)