Symboliczne krzyże brzozowe ze zdjęciami żołnierzy niezłomnych i szarfami biało-czerwonymi pojawiły się w czwartek na cmentarzu komunalnym „Doły”. Napisy pod zdjęciami: „Jeszcze mnie nie odnaleziono” mówią wszystko.
Chodzi o tych zgładzonych przez komunistów bojowników o wolną Polskę, których szczątków do dziś nie odnaleziono. Krzyże ustawiono w miejscu, w którym – po odnalezieniu i ekshumacji – zostaną pochowani. Trwają poszukiwania mogił m.in.: Stanisława Sojczyńskiego ps. „Warszyc”, Ludwika Danielaka ps. „Bojar” i Czesława Góreckiego ps. „Rzędzian”. Organizatorem uroczystości było Porozumienie Środowisk Patriotycznych w Łodzi i Związek Strzelecki Rzeczypospolitej Polskiej (ZSRP).
– Tajne miejsca pochówku niezłomnych są rozsiane po całym cmentarzu i tak jak w przypadku warszawskiej „Łączki” znajdują się pod zwykłymi mogiłami. Jeśli rodziny się zgodzą będą ekshumacje – mówi Paweł Wasążnik, komendant główny ZSRP.
W uroczystości wziął udział wojewoda Zbigniew Rau – Jestem tu z potrzeby serca – stwierdził wojewoda. – Miejsce to chcemy traktować jako wyraz naszej pamięci i tożsamości. Ludzie, których pamięć czcimy, dokonali wyboru. Zostali żołnierzami niezłomnymi.
Wiesław Pierzchała (aip), foto Grzegorz Gałasiński