Jedna trzecia Amerykanów może stracić domy i mieszkania- wynika z badań przeprowadzonych przez Amerykańskie Biuro Spisu Ludności (US Census Bureau). Pod koniec grudnia wygasa bowiem federalne moratorium, które z powodu koronawirusa, przez 8 miesięcy, chroniło ludzi przed eksmisją i zawieszało spłaty kredytów hipotecznych.
Najbardziej zagrożeni są mieszkańcy stanów Południowa Dakota, Południowa Karolina, Georgia i Oregon. Tam bezrobocie rośnie. I w tych stanach, jak wynika badań Biura Spisu Ludności, 31 procent Amerykanów najbardziej zagrożonych jest utratą domu lub mieszkania. Podobna sytuacja jest również w Waszyngtonie. Jak podał dziennik The Washington Post, około 12 milionów Amerykanów straci pod koniec grudnia zasiłki dla bezrobotnych, które pobierać można tylko przez pół roku. Jeśli możliwość pobierania zasiłku nie zostanie przedłużona i nie zostaną przyznane dodatkowe fundusze stymulacyjne Ameryce grozi krach na rynku nieruchomości. Polityczne przepychanki zarówno w Kongresie jak i w Senacie zdaniem Washington Post, utrudniają podjęcie zdecydowanych kroków ratujących gospodarkę.
IAR