Jazz skończył sto lat. Pierwsze komercyjne nagranie jazzowe zarejestrowano pod koniec lutego 1917 roku w Nowym Jorku.
Zespół nazywał się Original Dixieland Jass Band. Wtedy „jass” pisało się przez dwa „s”; był to skrót od słowa „jackass”, które oznacza „osioł”, „dureń”. Była to bowiem muzyka dysydentów, ludzi niepokornych – wspomina w rozmowie z BBC trębacz z Nowego Orleanu Christian Scott aTunde Adjuah.
„To była muzyka szatana, nie miała takiego szacunku jak dziś. Trudno było sobie wyobrazić, że zostanie klasycznym amerykańskim gatunkiem. To było coś dla czarnych i należało izolować od tego dzieci” – dodaje muzyk.
Co ciekawe, zespół Original Dixieland Jass Band składał się z muzyków białych. Przez sto lat, jazz bardzo się zmienił; powstały nowe gatunki akustyczne i elektryczne. Najlepiej sprzedająca się płyta jazzowa wszech czasów to „Kind of Blue” amerykańskiego trębacza Milesa Davisa. Z inicjatywy ONZ co roku, 30 kwietnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Jazzu.
Rafał Motriuk Fot. Dreamstime.com