23.2 C
Chicago
środa, 1 maja, 2024

Jayson Doyle wygrał żużlowe Grand Prix Czech

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Jason Doyle został nowym królem praskiej Markety. Australijczyk wygrał sobotnie Grand Prix Czech i po raz pierwszy w karierze miał okazję stanąć na najwyższym stopniu podium.

– To nieprawdopodobne uczucie. Nigdy nie zapomnę tej chwili. Tym bardziej, że byli tutaj ze mną mój ojciec i siostra wraz z całą rodziną. Ostatnie tygodnie nie były dla mnie łatwe. Słabo wypadłem w poprzednich rundach Grand Prix, a do tego zaliczyłem jeszcze trzy bardzo groźne upadki. Dlatego moja radość jest tak wielka – mówił wyraźnie wzruszony Australijczyk. Doyle w wyścigu finałowym przegrał start z Gregiem Hancockiem, ale jeszcze na pierwszym okrążeniu zdołał wyprzedzić rywala brawurowym atakiem przy krawężniku. Amerykanin w Pradze miał jednak też sporo powodów do radości, bo zdobył najwięcej punktów z całej stawki i został liderem klasyfikacji generalnej cyklu. – To wspaniałe uczucie – przyznał 46-letni żużlowiec, który w 1997 roku wygrał pierwszy turniej Grand Prix rozgrywany na Markecie. – Od tamtej wygranej minęło sporo czasu, ale cały czas czuję się młodo – zapewnił Hancock. W finale za jego plecami przyjechali jeszcze Chris Harris oraz Niels Kristian Iversen. Duńczyk niemal przez cały czas jechał na trzeciej pozycji, ale na ostatnim okrążeniu popełnił fatalny i błąd i dzięki temu Harris po raz pierwszy od kilku lat mógł stanąć na podium turnieju Grand Prix. – To był dla mnie szalony wieczór. Źle go rozpocząłem, ale finał był niesamowity. Moja pozycja w klasyfikacji generalnej nadal jest odległa, ale ja cały czas mocno w siebie wierzę. Jestem przekonany, że mogę skutecznie rywalizować z najlepszymi – stwierdził Anglik. Harris przez najbliższe dni będzie się pewnie śnił po nocach Bartoszowi Zmarzlikowi, bo to właśnie on pozbawił go awansu do finału. Lider gorzowskiej Stali doskonale spisywał się w fazie zasadniczej turnieju, ale w półfinale jakby stracił szybkość. Wykorzystał to właśnie Anglik, który po twardej walce okazał się lepszy od najskuteczniejszego zawodnika naszej PGE Ekstraligi. Wcześniej z tego wyścigu został wykluczony Tai Woffinden, który nieco przeszarżował na wyjściu z łuku i spowodował upadek Zmarzlika. Tym samym mistrz świata stracił szansę na czwarte z rzędu zwycięstwo w Pradze. – Sędzia uznał, że popełniłem faul i muszę się z tym pogodzić. Teraz przed nami turniej w Cardiff i tam postaram się odrobić straty – powiedział Brytyjczyk. Spore straty na Markecie poniósł także Maciej Janowski. Triumfator poprzedniej rundy w duńskim Horsens tym razem nie przebił się nawet do półfinału. – Jeszcze w historii się nie zdarzyło, aby tam awansować z pięcioma punktami, a ja tyle zdobyłem. Zawaliłem pierwszą część zawodów. Później było już lepiej, ale straty były za duże – stwierdził przed kamerami Canal+ reprezentant wrocławskiej Betard Sparty. Janowski przed ostatnim swoim wyścigiem miał jeszcze szansę na awans do decydującej fazy turnieju, ale w 17. wyścigu przyjechał na metę ostatni. Tuż przed nim finiszował Piotr Pawlicki z leszczyńskiej Fogo Unii, ale on także uzbierał za mało punktów, aby zapewnić sobie miejsce w czołowej ósemce sobotniego turnieju.

 

Wyniki: 1. Jason Doyle (Australia) 17 (1,3,3,2,2+3+3), 2. Greg Hancock (USA) 18 (3,1,3,3,3+3+2), 3. Chris Harris (Wielka Brytania) 10 (1,1,0,2,3+2+1), 4. Niels Kristian Iversen (Dania) 11 (3,3,1,1,1+2+0), 5. Bartosz Zmarzlik (Polska) 13 (3,2,2,3,2+1), 6. Fredrik Lindgren (Szwecja) 11 (2,3,1,2,2+1), 7. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 9 (3,3,2,0,1+w), 8. Nicki Pedersen (Dania) 8 (2,2,d,1,3+d), 9. Andreas Jonsson (Szwecja) 6 (0,2,3,0,1), 10. Peter Kildemand (Dania) 6 (2,w,1,0,3), 11. Piotr Pawlicki (Polska) 6 (2,1,0,2,1), 12. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 5 (0,2,0,3,0), 13. Maciej Janowski (Polska) 5 (0,d,2,3,0), 14. Matej Zagar (Słowenia) 5 (1,0,3,1,0), 15. Chris Holder (Australia) 4 (0,0,2,1,2), 16. Vaclav Milik (Czechy) 3 (1,1,1,0,0).

 

Klasyfikacja generalna: 1. Hancock 56 pkt., 2. Woffinden 48, 3. Holder 44, 4. Doyle 42, 5. Janowski 41, 6. Zmarzlik 38, 7. Lindbaeck 35, 8. Kildemand 34, 9. Pedersen 32, 10. Lindgren 32, 11. Zagar 31, 12. Iversen 30, 13. Jonsson 28, 14. Pawlicki 23, 15. Harris 20.

 

Bieg po biegu 1. Hancock, Pedersen, Milik, Lindbaeck 2. Zmarzlik, Kildemand, Zagar, Holder 3. Woffinden, Pawlicki, Harris, Jonsson 4. Iversen, Lindgren, Doyle, Janowski 5. Doyle, Pedersren, Harris, Kildemand (w) 6. Lindgren, Lindbaeck, Pawlicki, Zagar 7. Woffinden, Zmarzlik, Hancock, Janowski (d) 8. Iversen, Jonsson, Milik, Holder 9. Zagar, Woffinden, Iversen, Pedersen (d) 10. Jonsson, Janowski, Kildemand, Lindbaeck 11. Hancock, Holder, Lindgren, Harris 12. Doyle, Zmarzlik, Milik, Pawlicki 13. Zmarzlik, Lindgren, Pedersen, Jonsson 14. Lindbaeck, Doyle, Holder, Woffinden 15. Hancock, Pawlicki, Iversen, Kildemand 16. Janowski, Harris, Zagar, Milik 17. Pedersen, Holder, Pawlicki, Janowski 18. Harris, Zmarzlik, Iversen, Lindbaeck 19. Hancock, Doyle, Jonsson, Zagar 20. Kildemand, Lindgren, Woffinden, Zagar 1 półfinał: Hancock, Iversen, Lindgren, Pedersen (d) 2 półfinał: Doyle, Harris, Zmarzlik, Woffinden (w) finał: Doyle, Hancock, Harris, Iversen

 

TS (aip)/fot. Szymon Starnawski

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520