Japoński premier Shinzo Abe wezwał rosyjskiego przywódcę Władimira Putina do rozpoczęcia rozmów o traktacie pokojowym między oby krajami.
Te dwa państwa nigdy nie podpisały takiego dokumentu po zakończeniu II wojny światowej z powodu spornych wysp do których oba roszczą sobie prawo.
Abe w rozmowie z japońskimi dziennikarzami określił sytuację, w której od siedmiu dekad nie ma takiego traktatu za “nienormalną”.
Od czasu objęcia rządów w roku 2012 Abe czyni wiele wysiłków, by poprawić relacje z Moskwą.
Kością niezgody pozostają jednak zagarnięte jeszcze przez Związek Radziecki wysepki w roku 1945 nazywane przez Tokio Północnymi Terytoriami, przez Rosję zaś Południowymi Kurylami.
Obaj liderzy rozmawiali o tym problemie w roku 2013. Do podpisania traktatu pokojowego jednak nie doszło.
Ze słów Abe wynika, że Putin “podziela jego punkt widzenia i też nazywa obecny stan rzeczy za nienormalny”. Oba kraje nawiązały stosunki dyplomatyczne w roku 1956.
– Jednak bez specjalnego spotkania na szczycie poświęconego Północnym Terytorium problem nie zostanie rozwiązań- oświadczył Abe.
Dodał on, iż będzie kontynuował rozmowy z Putinem, kiedy tylko „możliwości będą sprzyjające”.
Sporne wyspy rozciągają się na Pacyfiku od japońskiej wyspy Hokkaido to południowych krańców Półwyspu Kamczatka.
Kazimierz Sikorski(aip)