Dla nas obowiązujące jest porozumienie z UE dążące do tego, żeby dbać o dobro naszych rolników i wszelkie kwestie załatwiać tak, aby wszystkie strony były zadowolone – przekazał rzecznik MSZ Łukasz Jasina zapytany o stanowisko Ukrainy w sprawie ograniczeń importu.
Ukraiński MSZ przekazał ambasadzie RP i przedstawicielstwu UE na Ukrainie noty o „kategorycznej niedopuszczalności sytuacji związanej z ograniczeniami handlowymi dotyczącymi importu produktów rolnych Ukrainy”. Rzecznik tego resortu Ołeh Nikołenko podkreślił, że „istnieją wszelkie prawne podstawy do natychmiastowego przywrócenia eksportu ukraińskich produktów rolnych do Polski, Rumunii, Węgier, Słowacji i Bułgarii”.
„Takie ograniczenia, bez względu na to, jakimi przyczynami byłyby uzasadniane, nie są zgodne z umową stowarzyszeniową między Ukrainą i UE, i z zasadami i normami jednolitego rynku UE” – stwierdził. Podobne stanowisko przedstawił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w piątkowej rozmowie z szefem Rady Europejskiej Charles’em Michelem.
Łukasz Jasina zaznaczył, że nota ukraińskiego MSZ nie jest jeszcze znana polskiemu resortowi. „Nasza ambasada jeszcze nie przekazywała nam żadnych informacji. Jak przekaże notę, to ocenimy. Znamy też wczorajsze oświadczenie prezydenta Zełenskiego w tej sprawie” – powiedział.
„Dla nas obowiązujące jest porozumienie, które pan premier (Mateusz Morawiecki – PAP) i inni przywódcy osiągnęli z Unią Europejską, dążące do tego, żeby dbać o dobro naszych rolników i wszelkie kwestie załatwiać tak, aby wszystkie strony były zadowolone” – podkreślił rzecznik MSZ.
Według Jasiny „ta sprawa będzie na pewno rozwiązywana w dalszym ciągu pomiędzy stroną polską a ukraińską”.
„Polacy i Ukraińcy mówią sobie zawsze prawdę. Wszystkie trudne i kontrowersyjne kwestie są rozwiązywane wspólnie i w porozumieniu” – powiedział.
W piątek KE osiągnęła porozumienie z Polską, Bułgarią, Węgrami, Rumunią i Słowacją w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Wiceszef KE odpowiedzialny za kwestie handlu Valdis Dombrovskis przekazał, że kluczowe elementy umowy, uzgodnione również z Ukrainą, to: cofnięcie jednostronnych środków przez Polskę, Słowację, Bułgarię i Węgry; wyjątkowe środki ochronne dla 4 produktów: pszenicy, kukurydzy, rzepaku i ziaren słonecznika; pakiet wsparcia w wysokości 100 mln euro dla poszkodowanych rolników w 5 państwach członkowskich; zapewnienie badań niektórych innych produktów, w tym oleju słonecznikowego; prace nad zapewnieniem eksportu do innych krajów za pośrednictwem korytarzy solidarnościowych.
KE chce, aby środki zapobiegawcze w sprawie produktów rolnych z Ukrainy zostały wprowadzone od 2 maja. „To sprawa czysto techniczna. Gdy nowy unijny zakaz wejdzie, stary krajowy zostanie uchylony” – powiedział PAP jeden z unijnych dyplomatów.
Od 15 kwietnia zamknięto polską granicę dla zbóż i towarów przywożonych z Ukrainy. Zgodnie z rozporządzeniem ministra rozwoju i technologii przewóz towarów przez Polskę jest możliwy na podstawie przepisów unijnych o tranzycie zewnętrznym albo na podstawie konwencji o wspólnej procedurze tranzytowej, pod warunkiem, że tranzyt przez nasz kraj zakończy się w portach morskich w Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu, Szczecinie i Kołobrzegu (od 28 kwietnia br.), lub poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Rozporządzenie zakłada, że do 30 czerwca obowiązuje zakaz przywozu z Ukrainy zboża, cukru, suszu paszowego, nasion, chmielu, lnu i konopi, owoców i warzyw, produktów z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowiny i cielęciny, mleka i przetworów mlecznych, wieprzowiny, baraniny i koziny, jaj, mięsa drobiowego, alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego, produktów pszczelich oraz pozostałych produktów.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
Minister rolnictwa: porozumienie z KE spowoduje, że korytarze solidarnościowe będą naprawdę działać
Porozumienie z KE ws. zakazu importu czterech produktów z Ukrainy do krajów przygranicznych, w tym Polski, spowoduje że korytarze solidarnościowe będą naprawdę działać – powiedział PAP minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.
W piątek KE osiągnęła porozumienie z Bułgarią, Węgrami, Polską, Rumunią i Słowacją w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Jak poinformował wiceprzewodniczący komisji odpowiedzialny za kwestie handlu Valdis Dombrovskis, kluczowe elementy umowy, uzgodnione również z Ukrainą, to: cofnięcie jednostronnych środków przez Polskę, Słowację, Bułgarię i Węgry; wyjątkowe środki ochronne dla 4 produktów: pszenicy, kukurydzy, rzepaku i ziaren słonecznika; pakiet wsparcia w wysokości 100 mln euro dla poszkodowanych rolników w 5 państwach członkowskich; zapewnienie badań niektórych innych produktów, w tym oleju słonecznikowego; prace nad zapewnieniem eksportu do innych krajów za pośrednictwem korytarzy solidarnościowych.
W sobotę źródło w KE przekazało PAP, że Komisja chce wprowadzić środki zapobiegawcze ws. produktów rolnych z Ukrainy od 2 maja.
Minister rolnictwa powiedział PAP, że termin jest jeszcze przedmiotem ustaleń. Podkreślił, że najpierw musi być wydane rozporządzenie UE, a gdy ono będzie, to nasze rozporządzenia ministra rozwoju i technologii ws. zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych zostanie dostosowane do unijnego.
Telus zaznaczył, że porozumienie z Komisją Europejską jest wielkim sukcesem, bo pokazuje, że KE zauważyła problem. „Nasze działania, zamknięcie granicy przez Polskę, stworzenie koalicji 5 państw, które mówiły jednym głosem, list premiera Mateusza Morawieckiego, który wysłał w imieniu 5 krajów, koalicja ministrów rolnictwa to wszystko spowodowało, że UE zauważyła problem i podjęła odpowiednie działania. Działania, które tworzą to, o co zabiegaliśmy: tworzą naprawdę korytarze solidarnościowe, bo do tej pory to było tylko piękne hasło” – powiedział szef MRiRW.
Jak dodał, porozumienie z KE powoduje, że teraz te korytarze solidarnościowe będą naprawdę działały i produkty, które dla polskiego rynku są najtrudniejsze, będą jechać do innych krajów.
Pytany o usunięcie z listy produktów z zakazem importu oleju słonecznikowego, minister rolnictwa wyjaśnił, że ten produkt zgłaszały Węgry i Bułgaria. „Polsce nawet zależało, by olej słonecznikowy był sprowadzany, dlatego złożyliśmy propozycję, by kraj przygraniczny mógł się wycofać z któregoś z produktów, który jest na liście, gdy będzie deficyt” – wskazał Telus. Dodał, że w Polsce olej słonecznikowy jest potrzebny do produkcji pasz.
Minister poinformował też, że w ramach porozumienia z KE będą monitorowane inne produkty z Ukrainy. „Tu mam na myśli przede wszystkim mięso drobiowe i owoce miękkie. Będziemy rozmawiać z UE, by te produkty, które będą wpływać na nasz rynek bardzo negatywnie, by je wpisywać na listę, ale to już kolejny krok. Natomiast ten pierwszy krok był bardzo ważny, by KE dostosowała swoje prawo po to, by nie zalewać krajów przygranicznych produktami z Ukrainy, by jechały w głąb Europy i do państw trzecich” – podkreślił Telus.
W piątek w Zarannej w woj. łódzkim premier Mateusz Morawiecki poinformował, że sfinalizowano uzgodnienia z UE ws. zakazu importu tych produktów rolnych z Ukrainy, które doprowadziły do destabilizacji na rynku polskim. Jak podkreślił, polskie stanowisko zostało wsparte głosami Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii.
Również w piątek unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski oświadczył, że do Polski, Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii nie będzie można docelowo wwozić z Ukrainy pięciu produktów rolnych: pszenicy, kukurydzy, rzepaku, nasion słonecznika i oleju słonecznikowego. Dodał, że jednocześnie tranzyt przez te państwa będzie możliwy na cały rynek unijny. Wojciechowski wyjaśnił, że porozumienie na poziomie UE oznacza, że obowiązujące w tej chwili zakazy poszczególnych państw członkowskich zostaną zniesione i zastąpione zakazem wspólnotowym.
Od 15 kwietnia zamknięto polską granicę dla zbóż i towarów przywożonych z Ukrainy. Zgodnie z rozporządzeniem ministra rozwoju i technologii przewóz towarów przez Polskę jest możliwy na podstawie przepisów unijnych o tranzycie zewnętrznym albo na podstawie konwencji o wspólnej procedurze tranzytowej, pod warunkiem, że tranzyt przez nasz kraj zakończy się w portach morskich w Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu, Szczecinie i Kołobrzegu (od 28 kwietnia br.), lub poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Rozporządzenie zakłada, że do 30 czerwca obowiązuje zakaz przywozu z Ukrainy zboża, cukru, suszu paszowego, nasion, chmielu, lnu i konopi, owoców i warzyw, produktów z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowiny i cielęciny, mleka i przetworów mlecznych, wieprzowiny, baraniny i koziny, jaj, mięsa drobiowego, alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego, produktów pszczelich oraz pozostałych produktów.(PAP)
kmz/ agz/