Słowa krytyki pod adresem Biura Szeryfa Powiatu Sangamon padły z ust gubernatora Illinois. JB Pritzker wyraził oburzenie faktem zatrudnienia człowieka, który następnie zastrzelił Sonyę Massey.
Do tragedii doszło w domu Massey 6-go lipca. Czynu miał dokonać funkcjonariusz biura szeryfa Sean Grayson w czasie interwencji odbywającej się na wezwanie kobiety. Śmiertelne strzały padły, kiedy ofiara przestawiała garnek z wrzątkiem w kuchni i, zdaniem osób analizujących nagranie z kamery na mundurze funkcjonariusza, nie było dla nich żadnego uzasadnienia.
Według stanowych organów ścigania, były zastępca szeryfa był zatrudniony przez pół tuzina agencji policyjnych od 2020 r. Kariera Graysona obejmowała krótkie staże jako oficer w niepełnym wymiarze godzin w trzech małych departamentach policji i pracę w pełnym wymiarze godzin w czwartym departamencie, a także pracę w pełnym wymiarze godzin w dwóch biurach szeryfa, wszystkie w środkowym Illinois.
Zdaniem JB Pritzkera, taki przebieg kariery zawodowej funkcjonariusza powinien wzbudzić niepokój Biura Szeryfa Powiatu Sangamon. Zdaniem gubernatora, każde zatrudnienie w organach ścigania powinno opierać się na przejrzystych zasadach, które w tym przypadku – jego zdaniem – nie zostały dochowane.