W piątek gubernator Kalifornii Gavin Newsom pośmiertnie ułaskawił aktywistkę pro-aborcyjną, która działała w latach 30. i 40. XX wieku. Niespełna 15 lat po jej skazaniu zapadł wyrok w sprawie Roe przeciwko Wade, dzięki któremu prawo do aborcji zostało objęte w USA konstytucyjną ochroną – podaje ABC News.
Laura Miner została skazana w 1949 roku za aborcję oraz spisek w celu dokonania aborcji. Sąd orzekł wówczas 4-letnią karę pozbawienia wolności. Aktywistka dożyła wyroku w sprawie Roe v. Wade z 1973 roku. Zmarla w 1976 roku.
„Nadal mogę trzymać głowę w górze i szanuję siebie, ponieważ mam czyste sumienie” – napisała Miner podczas odbywania kary więzienia. „Pomogłam ludzkości – pewnego dnia lekarz będzie legalny, aby pomóc kobiecie, która wtedy będzie miała prawo do samodzielnego decydowania, ile i kiedy będzie miała dzieci”.
Jak się okazało, te słowa stały się później prorocze, choć po 50 latach – w tym roku – Sąd Najwyższy USA usunął precedens, jaki ustanowiła sprawa Roe v. Wade.
W piątek gubernator Gavin Newsom podpisał oficjalne ułaskawienie Laury Miner.
Red. JŁ