W Tbilisi policja próbowała armatkami wodnymi rozpędzić demonstrantów. Jak podają organizatorzy akcji protestacyjnej, do aresztów trafiło około 20-tu osób. Według lokalnych mediów kilka osób odniosło obrażenia. Gruzińska opozycja żąda dymisji premiera i rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych.
Gruzini, którzy zgromadzili się w poniedziałkowy wieczór przed budynkiem parlamentu w centrum Tbilisi zapowiadali, że ich protest ma charakter pokojowy. -„Bez jakiejkolwiek walki trzeba zmusić ten rząd, żeby już się podał do dymisji” – tłumaczyli. -„Nasza akcja jest pokojowym protestem przeciwko władzy, która okłamuje własny naród i naszych międzynarodowych partnerów” – dodawali Gruzini biorący udział w nocnej pikiecie.
Nad ranem policyjny SPEZNAZ używając armatek wodnych próbował rozpędzić demonstrantów. -„Będą nas rozpędzać, a my będziemy wracać” – oświadczyli liderzy opozycji, którzy zapowiedzieli, że wszelkimi sposobami spróbują utrudnić deputowanym rządzącej partii Gruzińskie Marzenie przeprowadzenie obrad parlamentu.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Tbilisi/zr