18.4 C
Chicago
poniedziałek, 6 maja, 2024

Globisz po serii czterech spotkań Polaków w piłkarskiej Lidze Narodów: „Próbne galopy”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Michał Globisz uważa, że po serii czterech spotkań Polaków w piłkarskiej Lidze Narodów nie można wyciągać za dużo wniosków. „Możemy je uznać za próbne galopy. Były plusy i minusy, ale więcej odpowiedzi dadzą nam wrześniowe mecze” – powiedział PAP były trener młodzieżowych reprezentacji.

W czterech spotkaniach grupy 4 dywizji A polscy piłkarze wywalczyli cztery punkty – na ten dorobek złożyły się zwycięstwo 2:1 na inaugurację we Wrocławiu z Walią oraz remis 2:2 w trzeciej konfrontacji z Holandią w Rotterdamie. Ponadto biało-czerwoni ulegli Belgii – 1:6 w Brukseli i 0:1 w Warszawie.

 

„Moim zdaniem po tych meczach nie można wyciągać za dużo wniosków. Te spotkania różnie wyglądały, ale miały określony cel i można je uznać za próbne galopy. Były plusy, nie brakowało również minusów, jednak zdecydowanie więcej odpowiedzi dadzą nam wrześniowe potyczki z Walią i Holandią. Wtedy kadra będzie wykrystalizowana, a my powinniśmy grać najsilniejszym składem, zbliżonym do tego, jakim będziemy rywalizować w Katarze. Raz, żeby zgrywać się przed mistrzostwami świata, dwa, żeby w Lidze Narodów nie spaść do dywizji B” – podkreślił Globisz.

 

Były trener młodzieżowych reprezentacji biało-czerwonych za największy pozytyw tych spotkań uznał dobrą postawę kilku zawodników, w tych także młodych graczy, którzy nie zaliczali się do tej pory w drużynie narodowej do pierwszoplanowych postaci.

 

„Dobre sygnały dali Zalewski, Frankowski, Kiwior i Cash, nieźle z Holandią bronił Skorupski. Przyszłość jest przed Kamińskim i Szymańskim, którzy na pewno będą grali lepiej. Brakowało mi Modera i Bielika, jednak w tak licznej kadrze to naturalne, że ktoś jest chory bądź kontuzjowany” – zauważył.

 

75-letni szkoleniowiec komplementował również Karola Świderskiego.

 

„On dał kolejne argumenty, że powinniśmy, tak jak na czterech obrońców, również grać na dwóch napastników, a nie z osamotnionym w przodzie Robertem Lewandowskim. Co prawda w teorii ma go wspierać Piotr Zieliński, ale ten chłopak rozegrał w reprezentacji mnóstwo spotkań, a mi jakoś niespecjalnie utkwiły one w pamięci” – dodał.

 

Za największą wpadkę Globisz uznał, co nie może być zaskoczeniem, wysoką porażkę z Belgią.

 

„To był blamaż. Niezależnie od tego, w jakim wystąpiliśmy składzie i jaką przyjęliśmy taktykę, taki wynik absolutnie nie przystoi. Belgowie we wszystkich elementach, tych najprostszych i tych bardziej skomplikowanych, byli od nas zdecydowanie lepsi. Poza tym kiepsko prezentowaliśmy się pod względem motorycznym. Przykro było patrzeć, jak w końcówce rywale zagonili nas piłką” – stwierdził.

 

Wielu fachowców i kibiców zarzucało selekcjonerowi Czesławowi Michniewiczowi nadmiernie defensywną taktykę, która pozbawia futbol atrakcyjności, ale Globisz nie zamierza go za to krytykować.

 

„Zawsze można ładnie przegrać, ale ja wolę trochę brzydziej wygrać. Dlatego też jestem zwolennikiem takiego systemu, tym bardziej, że leży on w naszej naturze. Mamy w genach defensywne nastawienie z silniejszymi przeciwnikami, a także grę szybkimi skrzydłami i z kontry. Jeśli chodzi o wachlarz technicznych umiejętności, to jesteśmy dość ubodzy. Atak pozycyjny nam nie wychodzi, często się w nim kompromitujemy. Z Meksykiem też nie zagramy otwartego futbolu, bardziej będziemy chcieli odnieść zwycięstwo sposobem, a nie umiejętnościami” – podsumował. (PAP)

 

Autor: Marcin Domański

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520