9.7 C
Chicago
poniedziałek, 6 maja, 2024

Gdynia/ Policja apeluje, by nadal nie wchodzić do lasu w rejonie Karwin i Chwarzna. Dwa poważne sygnały, że poszukiwany Grzegorz Borys nadal ukrywa się w gdyńskim lesie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Policja apeluje, by nadal nie wchodzić na teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, zwłaszcza w rejonie Chwarzna, Wiczlina, Witomina, Karwin i Małego Kacka.

W środę wieczorem służby wysłały Alert RCB: „Policja prowadzi w Gdyni poszukiwania Grzegorza Borysa. Nie utrudniaj działań służb i nie wchodź do lasu na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego”.
Rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku Michał Piotrowski poinformował w środę wieczorem, że również służba Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego apeluje, aby zrezygnować z wchodzenia na teren parku, zwłaszcza w rejonie Wiczlino – Chwarzno do Obwodnicy oraz na teren od Obwodnicy pomiędzy ul. Chwarznieńską do Witomina a Karwinami do Małego Kacku.
Na tym obszarze prowadzone są czynności związane z poszukiwaniem Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo syna. „W związku z prowadzoną akcją poszukiwawczą na obszarze tym występuje zagrożenie życia lub zdrowia dla mieszkańców, a także obawa zacierania śladów” – przekazał PAP Piotrowski.
Utrudnianie pracy funkcjonariuszom w sposób istotny wpływa na wydłużenie akcji poszukiwawczej – dodał i podkreślił, że poszukiwany może być też niebezpieczny.
Służby apelują również o niewpuszczanie na teren parku psów.
44-letni Grzegorz Borys jest podejrzany o zabójstwo 6-letniego syna. Do zbrodni doszło w piątek rano w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni Fikakowie. Środa jest szóstym dniem poszukiwań.(PAP)

Autor: Krzysztof Wójcik

 


Źródło PAP: były dwa poważne sygnały, że poszukiwany Grzegorz Borys nadal ukrywa się w gdyńskim lesie

Biorący udział w obławie widzieli w lesie postać człowieka, która im zniknęła z oczu – mężczyzna uciekł. Drugi sygnał zarejestrował śmigłowiec penetrujący teren parku – prawdopodobnie postać człowieka, która nagle zniknęła z kamery termowizyjnej, jakby zapadła się pod ziemię – powiedział nieoficjalnie PAP oficer policji zaangażowany w poszukiwania 44-letniego Grzegorza Borysa.
Poszukujący podejrzanego o zabójstwo są przekonani, że mężczyzna nadal ukrywa się w gdyńskich lasach.
W środę, mimo deszczu padającego na Wybrzeżu przez cały dzień, policja rozszerzyła obszar poszukiwań 44-letniego Grzegorza Borysa, podejrzanego o zamordowanie 6-letniego syna – tym razem przeszukiwano obszar Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego między Karwinami a Witominem.
Funkcjonariusze biorący udział w obławie są przekonani, że podejrzany o zabójstwo żyje i nadal ukrywa się w lasach okalających gdyńskie dzielnice. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, poszukujący Grzegorza Borysa mieli przynajmniej dwa sygnały, że może on przebywać w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
To jeden z głównych powodów tak intensywnych poszukiwań, które trwają już szósty dzień, właśnie w rejonie parku okalającego Gdynię.
„Biorący udział w obławie widzieli w lesie postać człowieka, która zniknęła im z oczu – mężczyzna uciekł. Drugi sygnał zarejestrował śmigłowiec penetrujący teren parku – prawdopodobnie postać człowieka, która nagle zniknęła z kamery termowizyjnej, jakby zapadła się pod ziemię” – powiedział PAP nieoficjalnie oficer policji zaangażowany w poszukiwania.
Ten teren, gdzie działania prowadzi policja, ma też wiele naturalnych kryjówek, które mógł wykorzystywać poszukiwany. Z czasów II wojny światowej pozostało tam wiele okopów i transzei, ciągnących się nawet przez kilka kilometrów; stanowisk artyleryjskich oraz miejsc okopania się jednostek pancernych. Takie transzeje ciągną się m.in. wzdłuż rzeki Kaczej. Większość pozostałości wojennych to umocnienia niemieckie z 1945 r.
Przez Trójmiejski Park Krajobrazowy wiedzie kilka szlaków turystycznych, pieszych i rowerowych – zarówno przez część przeszukiwaną we wtorek (rejon między Dąbrową a Chwarznem), jak i w środę (obszar między Karwinami a Witominem). Do terenów leśnych w Chwarznie i Wiczlinie przylegają też ogródki działkowe, które późną jesienią są zwykle opuszczone i też mogą być kryjówką.
Środa jest szóstym dniem szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej policjantów, wspieranych przez Żandarmerię Wojskową, Straż Leśną oraz strażaków.
44-letni Grzegorz Borys jest podejrzany o zabójstwo swojego 6-letniego syna. Do zbrodni doszło w piątek, 20 października w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni Fikakowie.(PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ jann/ mir/
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520