Francuski rząd przedstawił nowy program dotyczący kontrolowania napływu imigrantów. Program składa się z dwudziestu punktów i jest już krytykowany zarówno na lewicy, jak i na prawicy, a także w kręgach partii rządzącej.
Ułatwiona ma być imigracja zarobkowa uzależniona od bieżących potrzeb państwa francuskiego. Obecnie na przykład brakuje specjalistów od karoserii samochodowych i weterynarzy. Ten rodzaj imigracji dotyczy jednak około trzydziestu tysięcy osób wykonujących poszukiwane zawody. Zwiększona do pół miliona ma być liczba studentów zagranicznych. Premier Francji Edouard Philippe wyjaśnił, że rząd przyjmując zapowiedziane założenia kierował się chęcią odzyskania kontroli nad polityką dotyczącą imigracji. Podkreślił, że chodzi o to, aby w przejrzysty i stanowczy sposób sprecyzować zasady przyjmowania imigrantów i ich integracji. Premier Edouard Philippe zapowiedział likwidację dzikich obozów imigrantów na północy Paryża, gdzie koczuje około trzech tysięcy osób, utworzenie nowych ośrodków dla osób ubiegających się o azyl polityczny, zaostrzenie przepisów dotyczących nadawania obywatelstwa i wydawania wiz.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/em/sk