Badanie przeprowadzone przez organizację Hateaid pokazuje, że czołowi kandydaci na kanclerza są narażeni na kampanie nienawiści w internecie. Najczęściej obrażanym politykiem na Twitterze okazał się kandydat chadeckiej CDU/CSU na kanclerza Armin Laschet – informuje w środę dziennik „Tagesspiegel”.
„Tylko przeciwko trzem kandydatom (Laschet, Scholz, Baerbock – PAP) na kanclerza w ciągu jednego miesiąca pojawiło się ponad 35 000 wpisów z nienawistnym językiem – i to tylko na portalu społecznościowym Twitter” – pisze gazeta.
W ostatnich tygodniach najwięcej pisało się o kandydacie CDU/CSU Arminie Laschecie. W ciągu miesiąca wspomniano o nim w 662 540 tweetach. W około czterech procentach z nich (27 476 tweetów) użyto obraźliwego i obelżywego języka podał Hateaid.
Aby to ustalić, analitycy zebrali ponad milion tweetów wymieniających czołowych kandydatów między 7 sierpnia a 7 września. Program komputerowy przefiltrował komentarze pod kątem obelg takich jak „frajer”, „idiota” i „idiotka”, „marionetka”, „faszysta” czy „suka”.
Kandydat SPD Olaf Scholz „został wymieniony w 6 690 tweetach, Annalena Baerbock (Zieloni) w 5 524 tweetach w kontekście tych i podobnych słów.
Na temat Christiana Lindnera (liberalna FDP) w ciągu miesiąca „pojawiło się 1599 takich komentarzy, na temat Janine Wissler (Lewica) – 283. Alice Weidel (Alternatywa dla Niemiec) została wymieniona 684 razy w kontekście potencjalnie obraźliwego i krzywdzącego języka” – informuje dziennik.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ tebe/