Nastąpił nagły zwrot w sprawie morderstwa z 2021 roku w St. John’s County na Florydzie. Wówczas nastoletni uczeń zamordował szkolną cheerleaderkę – jego rówieśniczkę i koleżankę z klasy – zadając jej 114 ciosów nożem. W poniedziałek oskarżony przyznał się do winy.
Aiden Fucci miał 14 lat, kiedy zadał 13-letniej cheerleaderce Trystin Bailey 114 ciosów nożem. Podczas poniedziałkowej rozprawy, na której ława przysięgłych miała podjąć pierwsze decyzje, Fucci poprosił o możliwość zwrócenie się do sądu, a następnie oficjalnie przyznał się do zamordowania dziewczyny – donosi WJXT-TV. Podkreśla się, że decyzja ta nie była wcześniej uzgadniana z prokuraturą.
Do zdarzenia doszło w Dzień Matki w 2021 roku. Fucci dobrze znał swoją ofiarę – chodzili do jednej klasy w Patriot Oaks Academy w St. Johns. Nim wybrał jej na swoją ofiarę – jak relacjonowali znajomi – chwalił się, że ma fantazje związane z ranieniem i zabijaniem.
Kiedy odkryto zwłoki 13-letniej cheerleaderki, porzucone niedaleko stawu w miejscowości, w której doszło do zabójstwa, policjanci weszli do domu Fucciego i aresztowali go. W czasie przeszukania znaleźli pochewkę do noża oraz zakrwawioną koszulę.
Zaraz po aresztowaniu – siedząc na tylnym siedzeniu radiowozu – Fucci miał wysłać znajomy snapa z podpisem „Hej chłopaki czy ktoś widział ostatnio Tristyn?”.
Pusta pochewka od noża, którą policjanci znaleźli w pokoju sprawcy, okazała się być później kaburą na nóż, który znaleziono w stawie, niedaleko miejsca zbrodni.
Według raportu z autopsji, na ciele Bailey odkryto 49 ran kłutych w okolicach ramion i na prawej ręce.
Red. JŁ