Na Florydzie znaleziono pytona birmańskiego, który… połknął aligatora o długości 5 stóp w całości! Ciało pytona rozcięto, nagrywając cały proces „uwalniania” nieżywego już aligatora – jego ciało było nietknięte.
Jak przekazała w rozmowie z USA Today geolog z Florydy Rosie Moore – 18-metrowy pyton został złapany przez pracowników Parku Narodowego Everglades i uśpiony na miejscu. Ciało węża było bardzo nabrzmiałe i przypominał miejscami kształt… aligatora. Drugi gad był już trawiony przez pytona.
W internecie pojawiło się wideo z sekcji zwłok węża, na którym widać, jak naukowcy rozcinają brzuch pytona birmańskiego, wyciągając z niego martwego aligatora.
„Aligator był w pełni nietknięty” – powiedziała Moore w piątek. „Tylko niewielkie ubytki na zewnętrznej warstwie skóry właściwej. Osteodermy (złogi kostne na skórze) były całkowicie nienaruszone!”.
Skarżono się jedynie na zapach aligatora, którego proces trawienia już się rozpoczął.
Red. JŁ