Podróże samolotem potrafią być bardzo niebezpieczne. Co prawda, transport lotniczy – mimo wielu mitów – jest uważany za jeden z najbezpieczniejszych z perspektywy technicznej, inaczej jednak sytuacja może wyglądać na pokładzie… wśród innych pasażerów, którzy potrafią sprawić więcej kłopotów, niż awaria silnika.
Tak też było podczas lotu z Newark do Bostonu. 76-letni mężczyzna z Florydy miał się obnażać i masturbować zaraz obok 21-letniej współpasażerki. Co więcej, 76-latek rzekomo dotknął jej uda.
Kobieta zapytała mężczyznę, dlaczego ją dotyka. 76-latek miał zignorować pytanie, po czym bezrefleksyjnie spojrzał w okno. Przestraszona 21-latka napisała na swoim telefonie krótki tekst o treści: „Cześć, ten mężczyzna zaatakował mnie, dotknął mojej nogi i się masturbuje”, po czym pokazała wiadomość współpasażerowi, który siedział w jej pobliżu.
Niestety, reakcja nastąpiła dopiero po wylądowaniu na Międzynarodowym Lotnisku Logan w Bostonie. Obsługa nie była jednak w stanie zidentyfikować sprawcy, gdyż po wylądowaniu ludzie tłoczyli się przy wyjściu z samolotu.
Po udrożnieniu ruchu 76-latek został jednak w końcu znaleziony. Aresztowano go jeszcze na lotnisku. Jeśli zostanie skazany, grozi mu do 90 dni więzienia, do jednego roku ograniczenia wolności (nadzór) i grzywna do 5000 dolarów.
Red. JŁ