Mieszkańcy Lincoln Square oczekują na wyjaśnienia dotyczące czwartkowej akcji FBI w ich okolicy. Z relacji świadków wynika, że federalni dokonali gwałtownego wtargnięcia do domu w sąsiedztwie, gdzie miała mieszkać „spokojna, wielopokoleniowa rodzina”.
Niepokojące sceny rozegrały się we czwartek rano przy 2200 przy West Farragut Avenue. Agenci federalni z nakazem przeszukania wdarli się do dwupiętrowego budynku, wcześniej używając czegoś, co sąsiedzi określili jako materiały wybuchowe. W akcji mieli uczestniczyć agenci w kamuflażu, a przed posesją zaparkowany był opancerzony pojazd.
O nalocie nie został powiadomiony lokalny okręg policyjny, co, zdaniem radnego Andre Vasquez’a należy dokładnie wyjaśnić. Samorządowiec oczekuje zresztą również innych wyjaśnień, bo, jak podkreśla, sąsiedzi są zaniepokojeni zbrojną interwencją służb w ich okolicy. Samo FBI zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z procedurami i pozwoleniem z sądu, oraz że nie ma zagrożenia dla lokalnej społeczności.