Poważne kłopoty mieli we wtorkowy poranek kierowcy poruszający się międzystanową 294-ką. Do tradycyjnych utrudnień związanych z trwającymi tam remontami doszły jeszcze te spowodowane niesprzyjającą aurą.
Ruch na Tri-Sate Tollway odbywał się w bardzo powolnym tempie. Wpłynął na to między innymi padający od wczesnych godzin porannych śnieg ograniczający widoczność i sprawiający, że nawierzchnia miejscami była bardzo śliska. Na miejscu pracowały pługi śnieżne i solarki, które również spowalniały ruch.
Zdaniem specjalistów trzeba ponownie przyzwyczaić się do myśli, że takie sytuację będą coraz częstsze. Zima zbliża się wielkimi krokami, a opady śniegu nie będą czymś wyjątkowym. Eksperci radzą, aby śledzić prognozy pogody i w razie potrzeby wyjeżdżać w trasę odpowiednio wcześniej, dobrze przygotowanym do podróży samochodem.