Dodatkowe sto tysięcy miejsc w obozach dla uchodźców zostanie utworzone na mocy porozumienia między europejskimi liderami, które zapadło w poniedziałek w Brukseli. – Nasze zachowanie w tej sytuacji będzie najlepszym papierkiem lakmusowym dla Europy w jej historii – powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Głowy 11 państw UE oraz trzech państw spoza Unii spotkały się, by rozmawiać o tym, jak poradzić sobie z wciąż niesłabnącą falą migrantów. Ponad dziewięć tysięcy z nich przybywa każdego dnia do wybrzeży Grecji, co jest najwyższym wynikiem odkąd Europa pogrążona jest w kryzysie migracyjnym. Na mocy porozumienia Grecy zobowiązali się przystosować obozy dla uchodźców do przyjęcia 30 tysięcy kolejnych osób do końca roku.
Komórka Organizacji Narodów Zjednoczonych odpowiedzialna za uchodźców zapewni dalsze 20 tysięcy miejsc na terenie Grecji. Pozostałe 50 tysięcy miejsc ma powstać w krajach bałkańskich, które leżą na szlaku najczęściej uczęszczanym przez migrantów podróżujących do Niemiec i Skandynawii. Ich przedstawiciele narzekali, że zasoby, ludzkie i finansowe, którymi dysponują, są zbyt nikłe, by poradzić sobie z falą uchodźców.
Na poniedziałkowym szczycie ustalono również, że do Słowenii oddelegowanych zostanie 400 policjantów, by wesprzeć miejscowe służby w przyjmowaniu przybyszy, a także podjęte zostaną wysiłki, by powstrzymać „przerzucanie się” problemem grup imigranckich między poszczególnymi krajami. Mają również zostać powołani urzędnicy, którzy będą dbali o wymianę informacji o liczbie uchodźców między państwami.
– Nasze zachowanie w tej sytuacji będzie najlepszym papierkiem lakmusowym dla Europy w jej historii – powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Maciej Deja AIP