Rada Bezpieczeństwa ONZ poprzez swoje jednostronne podejście pogłębia kryzys w Strefie Gazy, tak samo, jak milczenie Zachodu – ocenił we wtorek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
„RB ONZ zamiast negocjować zawieszenie broni i powstrzymywać śmierć cywilów opowiada się po jednej ze stron konfliktu” – wskazał turecki prezydent w przesłaniu wydanym z okazji Dnia Narodów Zjednoczonych.
„Organizacja będąca jedynie świadkiem zbiorowego karania ludności w Gazie nie może dać ludzkości nadziei, zapewnić pokoju i stabilności” – powiedział Erdogan, dodając, że społeczność międzynarodowa oczekuje, że Rada Bezpieczeństwa stanie się bardziej demokratyczna i skuteczna.
We wtorek turecki przywódca odbył też telefoniczną rozmowę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, podczas której zauważył, że „milczenie państw Zachodu pogarsza kryzys humanitarny w Strefie Gazy” – podała kancelaria prezydenta.
To druga taka rozmowa dwóch przywódców od wybuchu walk Izraela z Hamasem. (PAP)