25.2 C
Chicago
sobota, 4 maja, 2024

El. MŚ koszykarzy: Już dwie porażki biało-czerwonych. „Drużynie wyraźnie zabrakło doświadczenia”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Były reprezentant Polski Maciej Zieliński po dwóch porażkach biało-czerwonych w eliminacjach mistrzostw świata koszykarzy zwraca uwagę na zbyt duże zmiany w składzie kadry. „Drużynie wyraźnie zabrakło doświadczenia” – powiedział PAP ośmiokrotny mistrz kraju.

Polska uległa na wyjeździe Izraelowi 61:69, a w niedzielę w Lublinie Niemcom 69:72 i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli grupy D eliminacji MŚ.

 

„Jeśli chodzi o wyniki, to przemyślenia wszystkich są pewnie takie same. Nie poszło nam. Z drugiej strony wiadomo, w jakiej jesteśmy sytuacji. Nowy trener, odmłodzona drużyna. Igor Milicic nie miał za dużo czasu, żeby to poskładać, zwłaszcza że jego systemy są bardziej złożone i skomplikowane. Z pewnością selekcjoner ma swoją wizję, tylko zabrakło mu czasu, żeby zaczęła ona funkcjonować” – ocenił Maciej Zieliński, ośmiokrotny mistrz kraju ze Śląskiem Wrocław,

 

107-krotny reprezentant Polski zwrócił uwagę na zbyt gwałtowne zmiany w kadrze narodowej i pominięcie w powołaniach zawodników, którzy dodaliby jakości grze zespołu.

Lublin, 28.11.2021. Cheerleaderki podczas meczu eliminacji mistrzostw œwiata koszykarzy reprezentacji Polski i Niemiec, w hali „Globus”, 28 bm. (paw) PAP/Wojtek Jargi³o

„Radykalnym posunięciem było zrezygnowanie z kilku doświadczonych reprezentantów. Z reguły robi się to inaczej. Tego doświadczenia, jak pokazał choćby mecz z Niemcami, trochę nam zabrakło. Przydałoby się kilku graczy, jak chociażby Adam Waczyński, który w ogóle jest pomijany. Na pewno paru może nie weteranów, ale doświadczonych zawodników ja bym zostawił. Cóż, zobaczymy, co wyniknie z wizji nowego trenera” – dodał.

 

Inny były kadrowicz, olimpijczyk z Moskwy Ireneusz Mulak jest bardziej krytyczny.

 

„Za dużo zmian w składzie, zbyt gwałtowna rewolucja. Trzeba było zatrzymać więcej zawodników, do nich dołączyć nowych, a nie taka radykalna zmiana. Nie rozumiem też trenera, który mówi, że jest zadowolony po przegranym meczu z Niemcami” – skomentował 126-krotny reprezentant kraju w latach 1975-1985.

 

Jego zdaniem słabą stroną drużyny jest przede wszystkim skuteczność.

 

„Polacy nie mogli trafić do kosza. Zagrywki kończyły się tym, że upływał czas i trzeba było rzucać +na wariata+. To zupełnie inna koszykówka niż ta, którą grała poprzednia reprezentacja. Trener Taylor też mi się nie podobał, w końcu nie musi, ale w tamtej grze był większy porządek. Mamy w składzie przyszłościowego gracza, środkowego Aleksandra Balcerowskiego, ale mimo że ma prawie 220 cm wzrostu, nie będzie sam wygrywał meczów” – dodał.

 

Według niego jeżeli rzuty z dystansu nie wpadają, to trzeba wchodzić pod kosz, szukać faulu, innego sposobu gry.

 

„Tymczasem reprezentacja Polski zdobywa 60 punktów w meczu – co to za siła rażenia? Rozumiem, zdobyć 75-80 punktów przy silnej obronie rywala, ale sześćdziesiąt parę, w dodatku przy tylu niecelnych rzutach? To jakaś pomyłka. Nie wszystko oczywiście jest winą trenera. Zawodnicy są za słabi w porównaniu z umiejętnościami przeciwników, a oni też przecież byli osłabieni. W przeciwnym wypadku porażki byłyby wyższe” – zaznaczył.

 

Doświadczony szkoleniowiec, doktor Andrzej Kuchar, który prowadził kadrę koszykarzy w latach 80., uważa, że reprezentacja to nie miejsce na gwałtowne zmiany.

 

„Z mojej perspektywy obydwa spotkania Polaków i ich wyniki wyglądały tak, jakby były skutkiem błędów młodego trenera, a przecież to bardzo doświadczony szkoleniowiec. Ja nie odmładzałbym drużyny na siłę, tylko brał najlepszych, którzy są do mojej dyspozycji. Mówię tak, bo w swojej karierze też takie błędy popełniłem, a dziś bym tego nie powtórzył. Moim zdaniem, przy prowadzeniu reprezentacji radykalne odmładzanie nie wchodzi w grę, szczególnie, gdy nie ma czasu na przygotowanie zespołu. Chociaż każdy selekcjoner ma prawo do swoich założeń” – ocenił trener o trzecim najdłuższym stażu w prowadzeniu polskiej kadry, po słynnym Witoldzie Zagórskim i Mike’u Taylorze.

 

W grze biało-czerwonych Kuchar znajduje zarówno ujemne strony, jak i pozytywy.

 

„Uważam, że drużyna gra bardzo słabo w ataku. Dziwnie układa się współpraca między graczami obwodowymi a wewnętrznymi. Słabo wygląda stawianie zasłon. Natomiast dobrze gra w obronie – walecznie i z asekuracją” – analizował.

 

W kolejnych meczach eliminacji mistrzostw świata Polska zmierzy się dwukrotnie z Estonią (25 i 28 lutego), która pokonała Niemcy w Norymberdze 69:66 i przegrała na własnym parkiecie z Izraelem 69:79.(PAP)

 

cegl/ pp/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520