Władze Meksyku podjęły decyzję o ekstradycji do Stanów Zjednoczonych Joquaina ”El Chapo” Guzmana, pochodzącego z tego kraju barona narkotykowego.
Stał on na czele jednego z najlepiej zorganizowanych meksykańskich karteli narkotykowych. W lipcu 2015 roku uciekł z więzienia wydrążonym tunelem. Został schwytany po pięciu miesiącach ukrywania się.
Prawnicy byłego bossa narkotykowego mają trzydzieści dni na odwołanie sie od tej decyzji. Już zapowiedzieli, że złożą apelację, a jeżeli ona nie pomoże, to zwrócą się o pomoc do międzynarodowych instytucji. Zaapelowali również do zwykłych ludzi, aby w ramach protestu wyszła na ulice.
Według meksykańskich władz, Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych przedstawił odpowiednie gwarancję, że ”El Chapo” nie zostanie skazany na śmierć. Jest ścigany w wielu regionach USA za handel narkotykami oraz udział w przestępczości zorganizowanej. Przez sądy m.in. w Kalifornii i Teksasie – za dystrybucję kokainy i marihuany, pranie brudnych pieniędzy, morderstwo oraz nielegalne posiadanie broni.
Organizacja, na czele której stoi, jest jedną z najważniejszych stron wojny narkotykowej w Meksyku. Pochłonęła już ona ponad sto tysięcy ofiar.
(IAR)/Jan Pachlowski /Miami/dyd