Minister edukacji Dariusz Piontkowski mówi, że dyrektor szkoły może zdecydować o skróceniu zajęć w szkole z powodu upału. Minister dodaje, że przepisy oświatowe nie wskazują granicznej temperatury, od której należałoby zamykać szkoły w czasie upału.
Jeśli dyrektor szkoły uzna, że temperatury są zbyt wysokie i niebezpieczne dla zdrowia uczniów, to może skrócić lub odwołać lekcje. „Jest to decyzja, którą trudno podjąć jedocześnie w skali całego kraju podjąć. Jak państwo wiecie różnice pogody na zachodzie, wschodzie, północy i południu bywają różne i nie da się jednym zarządzeniem ministerstwa zdecydować, że w całym kraju z tego powodu należałoby zamykać szkoły” – mówi minister.
Synoptycy zapowiadają upalny tydzień. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałami na terenie prawie całej Polski.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Katarzyna Ingram/kj