Budynek zawalił się po wybuchu na terenie zachodniego Londynu. Podejrzewa się, że do tragedii doszło w wyniku usterki linii gazowej. Pod gruzami zmarły dwie osoby.
Dwójka ludzi zmarła pod gruzami zawalonego budynku, po tym jak najprawdopodobniej doszło do eksplozji spowodowanej wybuchem gazu.
Straż pożarna została wezwana na krótko przed 6:40 w środę 21 października. Na miejsce wysłano 6 wozów strażackich i około 40 strażaków.
Piątka, w tym jedno dziecko, uratowano po wybuchu do którego doszło w zachodnim Londynie, na terenie Southall a 16 osób trzeba było ewakuować, podaje London Fire Brigade (LFB).
Komendant LFB, Paul Morgan mówi, że jego ekipa zmagała się ze „żmudnym i przedłużającym się wypadkiem, podczas którego strażacy musieli bardzo skrupulatnie i systematycznie stabilizować pozostałości budynku oraz poszukiwać ofiar wypadku.”
Policja postawiła blokady na obu końcach King Street podczas gdy strażacy szukali pracowników sklepów na miejscu eksplozji, jak również pomagali ludziom w okolicznych budynkach.
Policja na razie nie podejrzewa ingerencji osób trzecich, podejrzewając najprawdopodobniej wybuch gazu.
Akcje strażaków zakończyły się ponoć na dzień dzisiejszy, ale jutro wznowią dalsze operacje.
PS