16.7 C
Chicago
piątek, 3 maja, 2024

Dwie ustawy aborcyjne w Sejmie – obie budzą emocje

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W czwartek w Sejmie przedstawiono dwa nowe projekty, które zmieniają podstawowe założenia obowiązującego prawa aborcyjnego. Oba budzą emocje.

Na sali sejmowej trwa walka o przeforsowanie dwóch całkowicie przeciwstawnych projektów dotyczących zmian w prawie aborcyjnym. Projekt złożony przez komitet Stop Aborcji zakłada likwidację istniejących obecnie trzech wyjątków dopuszczających aborcję – gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, gdy płód jest trwale i ciężko upośledzony lub gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Czyli de facto chodzi o całkowity zakaz usuwania ciąży, którego złamanie ma grozić karą pozbawienia wolności. Karane ma być także „spowodowanie śmierci dziecka poczętego” – od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Po przeciwnej stronie barykady stoi komitet Ratujmy Kobiety. Ten chce liberalizacji prawa aborcyjnego, m.in. legalnej aborcji do końca 12. tygodnia ciąży. Jeśli kobieta zdecyduje się na zabieg w tym terminie, miałby on być przeprowadzony w ciągu 72 godzin.

W imieniu stowarzyszenia Stop Aborcji, które zabiega o zaostrzenie prawa aborcyjnego, przemawiała m.in. przedstawicielka Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Joanna Banasiuk, która podkreśliła, że aborcja to „piekło dla dzieci i ich matek”. – 122 państwa chronią życie nienarodzonych dzieci lepiej niż Polska. (…) Mamy dziś szansę, by stanąć na czele państw, które wyznaczą nowe standardy praw człowieka – mówiła Banasiuk. Stwierdziła także, że w Polsce, po ograniczeniu dostępu do aborcji, spadł współczynnik śmiertelności matek. – Aby przywrócić pełną ochronę życia dzieci poczętych, projekt zakłada, że sytuacje dotychczas pozwalające na zabicie dziecka będą podstawą do uzyskania pomocy przez matkę – podkreślała.

Po chwili w imieniu komitetu Ratujmy Kobiety, który złożył projekt liberalizacji przepisów aborcyjnych, wystąpiła przewodnicząca Twojego Ruchu Barbara Nowacka, która stwierdziła, że obecna sytuacja to „zgniły kompromis, którego efektem jest podziemie aborcyjne”. – Dzisiejszy dzień zdecyduje, czy będziemy żyć w kraju, w którym o zdrowiu i życiu kobiet będą decydować prawicowi ekstremiści, czy w państwie demokratycznym – mówiła Nowacka. – Chcemy, żeby w Polsce było po prostu normalnie, żeby Polki czuły się bezpiecznie i mogły szczęśliwie i godnie rodzić dzieci – mówiła. Zaznaczyła, że Polska znajduje się na ostatnim miejscu w Europie, jeśli chodzi o stosowanie antykoncepcji, również u osób dorosłych.

O tym, że ustawa aborcyjna powinna zostać w obecnej formie, przekonany jest poseł Krzysztof Brejza z PO. – Jestem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego, wierzę, że moja partia zagłosuje za jego utrzymaniem – mówił AIP poseł. Dodał, że zmuszanie kobiet do czegokolwiek „pod pręgierzem prawa karnego” w przypadku np. gwałtu jest niedopuszczalne.

Poseł PiS Wojciech Skurkiewicz mówił Agencji Informacyjnej Polska Press (AIP) przed rozpoczęciem debaty, że jego partia jest zdecydowanie przeciwna liberalizacji ustawy aborcyjnej. – Jeśli chodzi o kompromis aborcyjny czy zaostrzenie przepisów w naszej formacji posłowie zawsze mogli głosować zgodnie ze swoim przekonaniem.

Leszek Rudziński AIP, Fot. Michał Dyjuk

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520