Z kanału przy drodze I-75 na Florydzie wyłowiono we wtorek samochód, w którym znajdowały się dwa ciała.
Florydzki Patrol Autostrad nie wie jeszcze, co się dokładnie stało. Zagadką pozostaje to, jak długo auto znajdowało się pod wodą. Wstępnie śledczy założyli, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem.
Członkowie rodziny zidentyfikowali już ofiary. To 21-letni Sebastian Ramos z Estero oraz jego 25-letni kuzyn Josh Lausche z Minnesoty. Z mężczyznami nie było kontaktu od niedzieli.
W tej samej okolicy, gdzie znaleziono samochód, w weekend rozbił się mały samolot.
(łd)