Główna lekarz Chicago nie zamierza ogłaszać w mieście stanu zagrożenia w związku z falą zachorowań na małpią ospę. Dr Allison Arwady uważa, że wystarczą deklaracje na poziomie federalnym i stanowym.
Jak przypomniała podczas konferencji prasowej, Chicago jako część Illinois będzie korzystało z udogodnień wprowadzonych na poziomie stanowym. Ma to oznaczać szybszy i szerszy dostęp do szczepionek przeciwko małpiej ospie, a także większego zakresu testowania mieszkańców. Dr Arwady zaznaczyła jednocześnie, że jeżeli będzie taka potrzeba, jej biuro w każdym momencie może wydać odpowiednie rozporządzenia.
Chicago znajduje się w czołówce w kraju pod względem ilości zachorowań na małpią ospę. Do tej pory odnotowano tu ponad 350 przypadków.