Według analiz Komisji Europejskiej nasz kraj pozostaje w czołówce jeśli chodzi o tempo wzrostu gospodarczego. Będzie on na poziomie 3,5 procent PKB, to o dwie dziesiąte punktu procentowego lepiej niż przewidują prognozy sprzed kilku miesięcy.
Przewidywania są jak najbardziej realne mówi ekonomista Dariusz Woźniak z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. „Nic nie wskazuje na to, że to ożywienie w gospodarce się zatrzyma, mamy dość stabilne warunki zewnętrzne i wewnętrzne. Powinniśmy to odczuć w kieszeniach, im więcej produkujemy tym więcej możemy zarobić”- podkreśla.
Ekonomista uważa natomiast, że dane z których wynika, że będzie niski deficyt finansów publicznych są jednak zbyt optymistyczne. „Trzeba wziąć pod uwagę zapowiedzi reform i dochody mogą nie nadążyć za rosnącymi wydatkami”- zaznacza. Jak przewiduje Komisja deficyt nie przekroczy dozwolonego, 3-procentowego limitu ani w tym roku, ani w najbliższych dwóch latach. Będzie na poziomie 2,8 procent PKB.
IAR/Monika Chrobak/tk