13.8 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Dłużej „przy tablicy” to może wyższa pensja dla niektórych, ale też zwolnienia nauczycieli

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

– Zwiększenie pensum nauczycieli oznacza zwolnienia i gorszą jakość pracy – mówią oświatowi związkowcy. MEN twierdzi jednak, że nie są prowadzone w tej sprawie żadne prace.

– Oficjalnie nic się nie dzieje, ale w powietrzu czuć niepokój związany z głosami o planach podniesienie pensum dla nauczycieli – mówi Mirosława Kaczyńska, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego Okręgu ZNP.

 

Więcej o kilka godzin

 

Obecnie „przy tablicy” nauczyciel musi przepracować 18 godzin. Pozostały czas powinien poświęcić na inne zajęcia związane, np. z przygotowaniem się do lekcji, spotkania z rodzicami, udział w szkoleniach itp. Tygodniowy wymiar pracy nauczycieli jest bowiem taki sam, jak innych pracowników: 40 godzin.

 

Opinie o tym, że 18 godzin „przy tablicy” to zdecydowanie za mało nie są nowością. Ostatnio rząd zaproponował nauczycielom zwiększenie pensum w zamian za podwyżki podczas strajku w kwietniu ubiegłego roku. Wtedy pojawiła się oferta zwiększenia pensji do poziomu 8 tys. zł brutto w zamian za podniesienie pensum z 18 do 22-24 godzin. Nie zgodziły się na to zawiązki zawodowe. Do tematu podwyżki za większe pensum powróciła w grudniu ubiegłego roku Mirosława Stachowiak-Ró­życka, przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji, która w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” mówiła, że „to dobra propozycja”. Stwierdziła też, że „za Kartę Nauczyciela nie warto umierać”.

 

Byłby zwolnienia

 

Teraz temat znów wypłynął w związku z dyskusją o potrzebie zmian w polskiej oświacie. I choć MEN twierdzi, że nie zamierza zwiększać nauczycielskiego pensum, związkowcy nie ukrywają zaniepokojenia. – Trudno nam to komentować, ponieważ oficjalnie rząd zaprzecza, że ma takie plany – mówi Mirosława Kaczyńska. – Z drugiej jednak strony trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że podniesienie pensum oznacza zwolnienia, przynajmniej dla części nauczycieli. Mirosława Kaczyńska zwraca jednak uwagę, że zwolnienia to niejedyny problem.

 

– Wyższe pensum wiąże się z pogorszeniem jakości pracy. Trzeba się zastanowić, jak długo nauczyciel może efektywnie prowadzić lekcje. To intensywna praca, którą nie sposób wykonywać przez wiele godzin dziennie. – Nie ma żadnych oficjalnych projektów w sprawie zwiększenia pensum – mówi Sławomir Wittkowicz, szef Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność-Oświata”. – Rządowy pomysł, który pojawił się w kwietniu oznaczał zwolnienia w wymiarze od jednej piątej do jednej trzeciej i uderzyłby głównie w środowiska na wsiach i małych miastach. To elektorat PiS, dlatego nie spodziewam się ruchów w tym kierunku. Trudno jednak je zupełnie wykluczyć.

 

Jest inaczej

 

– Mówienie o planach podniesienia nauczycielskiego pensum to straszenie ludzi – mówi Monika Ćwiklińska, rzecznik Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. – Rząd się tym nie zajmuje. Powiedział to zresztą minister edukacji Dariusz Piątkowski w środę podczas spotkania z sejmową Komisją Edukacji. Monika Ćwiklińska dodaje, że związek nie rezygnuje ze swoich żądań płacowych. Zakładają one powiązanie wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli ze średnią krajową. Podobną propozycję wysunął ZNP.

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520