Poseł Prawa i Sprawiedliwości Leonard Krasulski służył w jednostce, która w grudnia 1970 roku pacyfikowała robotników na Wybrzeżu – informuje wtorkowy „Fakt”. Gazeta określa Krasulskiego „przyjacielem” prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Dziennikarze „Faktu” zweryfikowali oficjalny życiorys posła Krasulskiego w aktach Instytutu Pamięci Narodowej. Jak się okazało, poseł nie ujawnił tam wszystkich faktów z przeszłości. „Z archiwów do których dotarł „Fakt” wynika, że od 23 października 1969 r., Krasulski był żołnierzem – najpierw pełnił służbę zasadniczą, a po uzyskaniu stopnia kaprala w wakacje 1970 r. postanowił zostać zawodowym” – czytamy.
Jak wynika z ustaleń gazeta, poseł PiS służył w Elblągu i to właśnie ta jednostka pacyfikowała stoczniowców na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku.
Jak zapewniał w rozmowie z dziennikiem poseł Krasulski, w dniu, w którym pacyfikowano stoczniowców, pozostał w koszarach, ponieważ odmówił wyjazdu.
W opinii historyka prof. Antoniego Dudka, tłumaczenie posła „brzmi jak bujda”. W słowa Krasulskiego nie wierzy też dyrektor stołecznego oddziału IPN. „Niedługo po odejściu z wojska poseł zaangażował się w działalność opozycyjną” – przyznał „Fakt”.
Leonard Krasulski urodził się w 1950 roku w Sopocie. W Sejmie zasiada od V kadencji.
Jakub Oworuszko AIP, Fot. Anna Arent