17.3 C
Chicago
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Czy Polska wzorem Orbana wprowadzi limity cen na niektóre artykuły spożywcze? „PRL bis”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Na Węgrzech wszedł w życie limit cen na niektóre artykuły spożywcze. Niewielkie sklepy próbują kupować je w dużych sklepach sieciowych, te natomiast ograniczają liczbę sztuk towaru sprzedawanych jednej osobie.

Od wtorku zgodnie z decyzją rządu mąkę pszenną, mleko krowie o 2,8-procentowej zawartości tłuszczu, cukier, olej słonecznikowy, udziec wieprzowy i piersi kurze nie mogą kosztować więcej, niż po ile sprzedawano je w danym sklepie 15 października 2021 roku. Rząd nie planuje zrekompensowania sprzedawcom ani producentom strat z tytułu wprowadzenia limitu cen.

 

W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się małe sklepy, które obniżenie cen towarów objętych limitem musiałyby sobie zrekompensować podniesieniem innych cen, tego zaś wolą uniknąć, gdyż i tak sprzedają drożej niż wielkie sieci, straciłyby więc klientów.

 

Chcąc ograniczyć swoje straty małe sklepy zamiast u producentów próbują kupować wymienione artykuły w dużych wielonarodowych sieciach, które często uzyskują u producentów niższe ceny, niż niewielkie sklepy byłyby w stanie wynegocjować.

 

To zaś może prowadzić do wyczerpania się zapasów sklepów sieciowych. Aby temu zapobiec, zaczęły one ograniczać liczbę produktów objętych limitem cenowym, które może kupić jedna osoba.

 

Jako pierwszy ograniczenia takie wprowadził Lidl, który obniżył ceny wymienionych towarów jeszcze bardziej, niż do poziomu z 15 października. Od wtorku w Lidlu można zatem kupić najwyżej 10 kg mąki, 10 kg cukru, 12 l mleka i 10 l oleju słonecznikowego.

 

We wtorek w ślady Lidla poszedł Spar Hungary, dodatkowo limitując możliwość kupna udźca wieprzowego do 10 kg, zaś piersi kurzej do czterech opakowań lub 3 kg. Wprowadzenie limitu rozważa też Aldi.

 

Portal gospodarczy Portfolio pisze, że dla wielu sprzedawców wyjściem może być też import.

 

Limit cen ma na celu ograniczenie inflacji, która wyniosła w zeszłym roku na Węgrzech 7,4 proc. i była najwyższa od 2007 roku. Już od połowy listopada limitowana jest też cena paliw – cena benzyny 95-oktanowej oraz oleju napędowego nie może przekraczać 480 forintów (6,05 zł) za litr.

 

Według rzeczniczki rządu Alexandry Szentkiralyi rodziny mogą dzięki limitowi cen zaoszczędzić miesięcznie nawet 11 tys. forintów, czyli 142 zł.

 

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

 

Morawiecki: dzięki naszym działaniom możliwa jest obniżka cen paliw (opis)

Dzięki naszym działaniom możliwa jest dzisiejsza obniżka cen paliw – powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. Średnia cena benzyny wynosi obecnie 5,19 zł za litr, cena oleju napędowego 5,24 zł za litr; to najniższe ceny w UE – dodał prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

Premier Mateusz Morawiecki wziął we wtorek udział w briefingu na stacji Orlen, dotyczącym obniżenia do zera VAT na podstawowe produkty żywnościowe, a także na nawozy i gaz; do 5 proc. obniżono VAT na ciepło oraz do 8 proc. na paliwa silnikowe. Niższe stawki podatku od towarów i usług mają obowiązywać do 31 lipca 2022 r.

 

Mateusz Morawiecki dodał, że chodzi nie tylko o to, by Polacy mieli dostęp do jak najtańszych produktów, ale również o walkę z inflacją.

 

Premier podkreślił, że w innych krajach w ostatnim czasie ceny paliwa rosną o 5-6 proc. „U nas spadły – spadły zgodnie z obietnicami” – zaznaczył. Jak dodał, dla przeciętnej rodziny to oszczędność kilkudziesięciu złotych na jednym tankowaniu.

 

„Cena paliwa była po 6 zł, 6,10 zł, dzisiaj mamy 5,20 zł, 5,30 zł, czyli 80-90 gr różnicy. Przeciętna rodzina zaoszczędzi około 45 zł miesięcznie” – wskazał.

 

„Dla mnie to jest ważny instrument walki o portfele Polaków – po to, żeby Polacy mieli jak najtańsze produkty, jak najtańszą benzynę, ale to także walka z inflacją” – podkreślił premier. Jak wskazał, cena paliwa przekłada się na koszty wielu produktów, a przed wszystkim – koszty transportu. „Wierzę, że tak jak do tej pory, poprzez wiele naszych działań, udało się i utrzymać dobry wzrost gospodarczy i obronić miejsca pracy, tak teraz, poprzez kolejne nasze działania, zwalczymy w końcu tę inflacyjną hydrę” – powiedział szef polskiego rządu.

 

Po obniżeniu VAT na paliwa średnia cena litra benzyny na stacjach wynosi 5,19 zł, a oleju napędowego – 5,24 zł – oświadczył obecny na konferencji prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

 

„To są najniższe ceny w UE. Właśnie dzięki rządowi pana premiera Mateusza Morawieckiego i obniżeniu stawki VAT” – stwierdził Obajtek.

 

Zapewnił, że Orlen stara się przełożyć tę obniżkę na rynek poprzez swoje ceny hurtowe. Na tym rynku kupują także inni sprzedawcy detaliczni – przypomniał, wyrażając nadzieję, że „nasza konkurencja również zaimplementuje te ceny”.

 

Prezes PKN Orlen oświadczył też, że gdyby nie walka z mafiami paliwowymi i optymalizacja samej spółki, to dziś ceny paliw byłyby na poziomie 9-9,5 zł za litr. „Te wszystkie działania, a w szczególności działania rządu pana premiera Mateusza Morawieckiego i PKN Orlen spowodowały, że dziś mamy najniższe ceny w UE i robimy wszystko, by te ceny mogły się utrzymać” – oświadczył.

 

„Sądzę, że nasza konkurencja również zaimplemnetuje te ceny” – dodał Obajtek.

 

Prezes Orlenu, jako przykład działań, mających również wymiar związany z bezpieczeństwem wskazał współpracę Orlenu z Saudi Aramco. W ramach przejmowania przez Orlen Lotosu, saudyjski koncern m.in. kupi część rafinerii w Gdańsku.

 

„Na przejęcie Lotosu patrzymy także pod kątem bezpieczeństwa” – stwierdził Obajtek i podkreślił, że partner z Arabii Saudyjskiej będzie dostarczać 20 mln ton ropy rocznie nie tylko do Polski, ale i całego regionu. „To powoduje zwiększenie bezpieczeństwa” – zaznaczył.

 

Jak dodał Obajtek, im większy będzie Orlen, im większe jego dochody i dywersyfikacja obszarów działań, tym bardziej będzie „stabilizować sytuację gospodarczą”. Jako przykład podał inwestycje Orlenu w nisko- i zeroemisyjną energetykę. „Te wszystkie nasze działania są nie tylko gospodarcze, ale doprowadzają do naszego bezpieczeństwa paliwowo-energetycznego” – stwierdził prezes PKN Orlen

 

Łączny spadek dochodów budżetu państwa, spowodowany zmianami VAT, oszacowano na ok. 11,6 mld zł, z czego obniżenie VAT na żywność i napoje ma się przełożyć na spadek o ok. 2,92 mld zł, w przypadku paliw ma on wynieść ok. 3,11 mld zł, spadek VAT na nawozy to negatywny skutek dla budżetu na poziomie 0,52 mld zł, na gaz – ok. 2,09 mld zł, na energię elektryczną to ok. 2,30 mld zł, a na energię cieplną – ok. 0,67 mld zł.

 

autorka: Anna Bytniewska

 

ab/aop/wkr/ drag/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520