Szef Chicago Transit Authority twierdzi, że nie podstaw do podejrzeń, że wypadek podobny do tego na Yellow Line może się powtórzyć. Dorval Carter Jr w wypowiedzi dla prasy zapewnił, że dokonano przeglądu procedur i sprawdzono planowane drogi hamowania składów.
W ten sposób odpowiedział na zarzuty, że więcej linii chicagowskiego przewoźnika ma źle określone parametry bezpieczeństwa, co grozi kolejnymi wypadkami.
„Po incydencie pracowaliśmy szybko, aby potwierdzić, że żadne inne obszary systemu kolejowego CTA nie mają takich samych cech konstrukcyjnych, jak te wskazane na samej Żółtej Linii” – mówił prezes lokalnego przewoźnika.
W wypadku, do którego doszło miesiąc temu, pociąg Yellow Line uderzył w znajdującą się na torach maszynę do odśnieżania. Jak wykazało dochodzenie przeprowadzone przez NTSB, maszynista składu osobowego otrzymał sygnał do uruchomienia hamulców 1780 stóp przed pługiem śnieżnym, ale potrzebował 2745 stóp, aby się zatrzymać. W wyniku zdarzenia prawie 40 osób odniosło mniejsze i większe obrażenia.