Burzę krytyki w chińskiej sieci społecznościowej Weibo wywołał wpis amerykańskiej ambasady na temat wznowienia wydawania wiz studenckich do USA. Wielu internautów odebrało go jako porównanie chińskich studentów do psów.
„Nadeszła wiosna i kwitną kwiaty. Czy podobnie jak ten pies nie możesz się doczekać, by wyjść i się bawić?” – głosił opublikowany w środę wpis amerykańskiej ambasady na Weibo. Towarzyszyło mu nagranie podekscytowanego szczeniaka usiłującego przeskoczyć przez ogrodzenie.
Wielu internautów uznało ten wpis za porównanie Chińczyków ubiegających się o amerykańskie wizy do psów. „Czy to jest amerykański humor? Sądzę, że zrobili to celowo” – ocenił jeden z użytkowników.
Niektórzy zauważyli jednak, że kontrowersje wynikają z różnic kulturowych. „W amerykańskiej kulturze psy mają generalnie pozytywne znaczenie, ale w chińskiej kulturze i przysłowiach jest ono głównie negatywne” – napisał jeden z komentatorów.
Inni odpowiadali natomiast, że „ci, którzy kochają USA, są psami”, a „amerykański pan” przywołuje ich teraz z powrotem do Stanów Zjednoczonych.
Negatywne komentarze zostały nagłośnione przez państwowe chińskie media. Związany z Komunistyczną Partią Chin (KPCh) dziennik „Global Times” cytuje opinię jednego z internautów, że wpis ambasady był przejawem „czystego rasizmu najniższych lotów” i dowodem na rasizm całych Stanów Zjednoczonych.
Po lawinie krytyki ambasada usunęła swój wpis, a rzecznik placówki przeprosił w czwartek rano czasu miejscowego wszystkich, którzy poczuli się urażeni.
Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)
anb/ akl/