19.4 C
Chicago
piątek, 4 października, 2024

Była bita, polewano ją zimną wodą. Prawomocny wyrok ws. znęcania się nad seniorką ze Śremu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Na kary bezwzględnego więzienia skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu trzy osoby oskarżone o psychiczne i fizyczne znęcania się nad 65-latką ze Śremu. Według ustaleń śledczych, seniorka była bita, zmuszano ją też do spania w nieogrzewanym pomieszczeniu i polewano zimną wodą.

We wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu – jako sąd II instancji – utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Rejonowego w Śremie, który w kwietniu 2022 roku uznał winę oskarżonych i wymierzył kary: wobec Sławomira S. karę 4 lat bezwzględnego więzienia, zaś wobec Anety S., oraz Damiana W., kary 3 lat pozbawienia wolności.

 

Wyrok wydany we wtorek przez Sąd Okręgowy w Poznaniu jest już prawomocny. Sędzia Sławomir Olejnik podkreślił w uzasadnieniu, że „niektóre opisy zachowań oskarżonych są tak drastyczne, że ja osobiście jako sędzia z wieloletnim stażem, z takimi drastycznymi opisami się jeszcze nie spotkałem”.

 

Sprawa znęcania się nad 65-letnią kobietą ujrzała światło dzienne w maju 2021 roku. Jak informowała wówczas podinsp. Ewa Kasińska z Komendy Powiatowej Policji w Śremie, jednostka ta została powiadomiona przez kuratora sądowego o psychicznym i fizycznym znęcaniu się nad 65-letnią śremianką, która – jak wskazano – jest nieporadna ze względu na stan psychiczny.

 

„Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego. Z ich ustaleń wynika, że pokrzywdzona śremianka mieszkała ze swoją dalszą rodziną, która miała się nią opiekować, a niestety od 2018 roku psychicznie i fizycznie znęcała się nad nieporadną kobietą” – podkreśliła wówczas.

 

Kasińska wskazała, że ze zgromadzonego materiału dowodowego wynikało, że „pokrzywdzonej zadawano uderzenia po całym ciele, wydzielano jej pożywienie, zabierano rentę, ograniczano korzystanie z łazienki i toalety, zmuszano do jedzenia wymiocin, wyrzucano z domu na podwórko, gdzie miała się rozbierać i była polewana zimną wodą”.

 

„Zmuszano też seniorkę do spania w nieogrzewanym pomieszczeniu, brudnej pościeli lub na podłodze w kuchni. Kobieta chodziła w odzieży zabrudzonej fekaliami, zniszczonej i nieadekwatnej do panujących warunków atmosferycznych. Nad śremianką znęcano się też psychicznie. Miała ona być znieważana słowami uznanymi powszechnie za obelżywe i poniżana” – podała Kasińska.

 

W sprawie zatrzymano wówczas 44-letnią Anetę S. i jej 51-letniego męża Sławomira S., którzy trafili do aresztu. 19-letnia córka małżeństwa decyzją prokuratura została objęta dozorem policji. Na młodą kobietę nałożono też zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną. Później okazało się, że w znęcaniu się nad 65-latką miał brać udział także Damian W., brat Anety S.

 

Sąd Rejonowy w Śremie – który rozpoznawał sprawę jako sąd I instancji – utajnił proces ze względu na dobro pokrzywdzonej. W kwietniu 2022 roku sąd uznał winę oskarżonych i nieprawomocnie skazał Sławomira S. na karę 4 lat bezwzględnego więzienia, zaś Anetę S., oraz Damiana W., na 3 lata pozbawienia wolności. Sąd zakazał także skazanym kontaktowania się z pokrzywdzoną i zbliżania się do niej; muszą także zapłacić 65-latce zadośćuczynienie. Córka małżeństwa Martyna S. została skazana na rok więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary oraz karę grzywny; ma także pisemnie przeprosić 65-latkę. Apelację od tego orzeczenia złożyli obrońcy Sławomira S., Anety S. i Damiana W.

 

We wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu, jako sąd II instancji, utrzymał w mocy orzeczenie sądu rejonowego. Sędzia Sławomir Olejnik podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że „wszystkie zarzuty apelacyjne okazały się w ocenie sądu odwoławczego niezasadne; były dosyć zbieżne można powiedzieć i w dużej mierze zmierzały do kwestionowania tych dowodów, na których oparł się oczywiście sąd rejonowy wskazując na winę i sprawstwo całej trójki oskarżonych”.

 

Sędzia wskazał, że obrońca Anety S. podważał nie tylko kwestię wiarygodności zeznań osób, od których ta sprawa „wypłynęła”, ale również zeznania samej pokrzywdzonej.

 

„Taka jest oczywiście rola obrońcy, natomiast weryfikacja tych dowodów, na które wskazywał obrońca wskazuje na dokładnie co innego. Dowody te są absolutnie ze sobą zbieżne i pokazują ogrom tragedii, w jakiej znalazła się pani Danuta; tragedii o tyle strasznej, że działa się ona za murami, gdzie była otoczona członkami swojej – dalekiej, bo dalekiej – ale jednak rodziny” – mówił sędzia.

 

Dodał, że zeznania świadków, których wiarygodność podważał obrońca, „zostały później potwierdzone innymi dowodami i ta tragedia w tym okresie, który został przyjęty przez oskarżyciela publicznego, a potem przyjęty również za tym w akcie oskarżenia, i następnie przez sąd w wyroku, zostały przede wszystkim potwierdzone zeznaniami samej pokrzywdzonej”.

 

„To, że jest to osoba nie w pełni potrafiąca odzwierciedlać rzeczywistość to nie znaczy, że zupełnie jej zeznania należy dezawuować. Co do bowiem samych faktów, jakie miały miejsce, zdarzeń, których była uczestnikiem, a które stanowiły element w zasadzie jej katowania – ona nie miała żadnych wątpliwości. Ona ze szczegółami opisywała te zdarzenia i też sąd rejonowy oczywiście tych wątpliwości nie miał” – mówił sędzia.

 

Dodał, że „można oczywiście się spierać, który z oskarżonych był bardziej agresywny, który stosował bardziej wyrafinowane metody – oczywiście wskazywano w toku postepowania, że tą osobą najbardziej agresywną, szczególnie pod wpływem alkoholu, był Sławomir S., co znalazło oczywiście odzwierciedlenie w karze wymierzonej finalnie, bo jest to kara 4 lat pozbawienia wolności, a pozostali oskarżeni otrzymali kary po 3 lata pozbawienia wolności. Ale nie zmienia to faktu, że cała ta trójka w sposób brutalny i dość długi stosowała przemoc nie tylko fizyczną, ale również przemoc psychiczną wobec pani Danuty”.

 

Sędzia zaznaczył, że chyba w ogóle nie wyobrażamy sobie sytuacji, żeby ktoś mógł być zmuszany do zjedzenia tego, co zwrócił na skutek przymuszania do spożycia niechcianego posiłku, w tym przypadku kaszy, co wiadomo z akt sprawy.

 

„Naprawdę te niektóre opisy zachowań oskarżonych są tak drastyczne, że ja osobiście jako sędzia z wieloletnim stażem, z takimi drastycznymi opisami się jeszcze nie spotkałem” – podkreślił sędzia.

 

„W ocenie sądu odwoławczego całokształt materiału dowodowego zebranego w sprawie (…) te wszystkie elementy, te wszystkie puzzle składają się w jedną, konsekwentną całość, którą sąd rejonowy słusznie zinterpretował jako wypełniającą ze strony wszystkich oskarżonych znamiona przestępstwa (…) i co do tego sąd odwoławczy nie miał żadnych wątpliwości” – dodał.

 

Wyrok wydany we wtorek przez Sąd Okręgowy w Poznaniu jest prawomocny. (PAP)

 

autor: Anna Jowsa

 

ajw/ jann/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520