Burmistrz Seattle Tim Burgess oświadczył, że jest przeciwny wprowadzaniu nowego podatku z działalności gospodarczej, który miałby zwiększyć środki na walkę z bezdomnością.
Podatek zaproponowany przez radnych Mike’a O’Briena i Kristen Harris-Talley wynosiłby ok. 100 dolarów od pracownika w przypadku firm o dochodach przekraczających 5 milionów dolarów rocznie. O’Brien podkreśla, że podatek uderzyłby tylko w 10% firm w mieście i pozwolił zebrać co roku 24 miliony dolarów.
Burmistrz twierdzi jednak, że nie wszystkie firmy na to stać. – Seattle i bez tego ma jeden z najwyższych podatków z działalności gospodarczej w całym stanie – powiedział. Zaproponował, by środki na walkę z bezdomnością pozyskać w inny sposób, np. poprzez podatki, jakimi można by obciążyć oferty krótkoterminowego wynajmu pokojów i mieszkań w rodzaju tych zamieszczanych na portalu Airbnb.
Burgess będzie pełnić funkcję burmistrza Seattle, na którą został powołany po dymisji oskarżonego o wykorzystywanie seksualne Ed Murraya, tylko do 28 listopada. Tego dnia zastąpi go Jenny Durkan lub Cary Moon, które 7 listopada zmierzą się w wyborach.
(mcz)