Są głosy sceptyczne, ale jest też całkiem mocne wsparcie. Burmistrz Rosemont wypowiedział się ostatnio na temat publicznego dofinansowania budowy nowego stadionu Chicago Bears. Zdaniem Brada Stephens’a, inwestycja oznacza wiele korzyści dla mieszkańców.
Bears chcą sporego dofinansowania publicznymi środkami stanowymi dla swojego nowego stadionu, który miałby powstać na nabrzeżu jeziora Michigan. Część środków potrzebnych do jego budowy pochodziłaby z kasy NFL, część stanowiły fundusze klubu, a pozostałą udział w stanowych i miejskich podatkach. Właśnie ta ostatnia część budzi sceptycyzm władz w Springfield, które nie widzą powodu, dla którego miałyby finansować prywatne przedsięwzięcie.
To złe myślenie – uważa burmistrz Rosemont, który jednocześnie zasiada na stanowym Kapitolu jako zastępca lidera mniejszości. Brad Stephens twierdzi, że tego typu inwestycje stanowią duży wkład w społeczność i w ten sposób należy je traktować. Przypomina, że w jego miejscowości powstały podobne (choć oczywiście mniejsze) obiekty, które służą mieszkańcom i wpływają pozytywnie na otoczenie.
Zdaniem Stephens’a, nad projektem należy dalej dyskutować, bo doprowadzenie do „ucieczki” Bears z Chicago odbędzei się z wielka stratą dla całego regionu.