Burmistrz Lori Lightfoot stanęła w obronie nadkomisarza departamentu policji Chicago. „Mam pełne zaufanie do Davida Browna” – powiedziała burmistrz.
W ten sposób odniosła się do krytyki jaka spadła na chicagowską policję po opublikowaniu raportu przez inspektora generalnego. Stwierdził on, że policjanci nie byli niedostatecznie wyposażeni i przygotowani do zapanowania nad protestami po śmierci Georga Floyda. Pod koniec maja i na początku czerwca doszło w Stanach Zjednoczonych do protestów i zamieszek po tym jak Afroamerykanin podczas zatrzymania został przyduszony przez policjantów w Minneapolis. Mężczyzna zmarł.
„Nie przychodzi mi do głowy żadna inna osoba, która mogłaby stanąć na czele departamentu policji Chicago. To co zrobił Brown było absolutnie stosowne do sytuacji. Próbujemy teraz upewnić się, że policja może odpowiednio zareagować na ogromny tłum i przemoc jaka miała miejsc. Podniesienie mostów było absolutnie właściwą decyzją” – stwierdziła Lori Lightfoot.
Dodała, że do podobnych protestów i grabieży doszło też w innych amerykańskich miastach. „Żaden z burmistrzów z którymi rozmawiałam: Nowego Jorku, Los Angeles, Waszyngtonu, Atlanty , Denver, Seattle … lista jest długa, nie spodziewał się tak masowego, obywatelskiego powstania” – zaznaczyła Lightfoot.
BK