Pośród dźwięków dobiegającej z głośników muzyki zespołu Rolling Stones oraz okrzyków „cztery kolejne lata!” burmistrz Bostonu Marty Walsh oficjalnie rozpoczął w sobotę kampanię wyborczą.
Wiec Walsha odbył się na parkingu przed Florian Hall. Wesprzeć burmistrza przyszło kilkaset osób. Już po wszystkim 50-latek udzielił wywiadów mediom i stwierdził, że walka o reelekcje nie będzie łatwa.
– Niczego nie biorę za pewnik. Będę walczyć tak jak w 2013 roku, znaczy bardzo ciężko. Jednocześnie mam czym się pochwalić i zamierzam to wykorzystać – oznajmił.
Jako jedną z tych rzeczy wymienił zwiększenie liczby tanich mieszkań za swojej kadencji. Zwrócił też uwagę na wzrost liczby miejsc pracy.
Walsh jest członkiem Partii Demokratycznej. Jest faworytem wyborów na burmistrza, ale czoła zamierza mu stawić kilku innych kandydatów, m.in. radny Tito Jackson.
Wybory odbędą się 7 listopada. Wcześniej, 26 września, będą miały miejsce prawybory.
(jj)