Jesienna kontrola budynku, w którym we środę zginął porucznik chicagowskiej straży pożarnej wykazała, że nie spełnia on norm bezpieczeństwa przeciwpożarowego – wynika z danych do których dotarli dziennikarze. Poprzednie inspekcje apartamentowca przy 1212 North Lake Shore Drive również nie przebiegły bez problemów.
Zdaniem inspektorów nadzoru jesienią ubiegłego roku w wieżowcu zgłoszono pięć naruszeń przepisów budowlanych. Ich powodem był między innymi utrudniony dostęp do przyłączy wody dla straży pożarnej, które były zablokowane przez roślinność. Rok wcześniej w budynku ujawniono kilkanaście innych problemów, dotyczących głównie kwestii bezpieczeństwa pożarowego.
Jak wynika z raportu, w wieżowcu notorycznie były problemy z konserwacją urządzeń bezpieczeństwa pożarowego. Zdaniem inspektorów, mimo wielu ponagleń zarządcy nie dokonywali potrzebnych napraw.