Ciała brata i siostry w wieku odpowiednio 40 i 41 lat znaleźli w niedzielę policjanci we wschodniej części Detroit.
Oboje mieli rany postrzałowe. – Nie wiemy, jak do tego doszło. Musimy przeprowadzić śledztwo – powiedziała przedstawicielka policji. Funkcjonariusze przypuszczają jednak, że w domu doszło do zabójstwa, a następnie samobójstwa.
Dobiegające z domu strzały usłyszał świadek, który wkrótce potem wszedł do środka i zobaczył zwłoki rodzeństwa.
(dr)/twitter