Nie ma jeszcze decyzji dotyczącej powrotu uczniów CPS do bezpośredniej nauki od poniedziałku (10. stycznia). Pomiędzy Związkiem Zawodowym Nauczycieli Chicago (CTU), a CPS i władzami miasta trwa wymiana pism i ożywiona dyskusja.
„Musimy mieć odpowiednie środki bezpieczeństwa w szkołach” – powiedział Jesse Sharkey, prezes CTU. Jak dodał, odpowiedni plan sprawi, że nauczyciele i uczniowie będą bezpieczni i pozwoli na bezproblemowy powrót do nauki stacjonarnej.
W pisemnej odpowiedzi, burmistrz Lori Lightfoot i dyrektor generalny CPS Pedro Martinez powiedzieli w oświadczeniu: „Przywództwo CTU, nie słuchacie. Najlepszym i najbezpieczniejszym miejscem dla dzieci jest szkoła. Uczniowie muszą wrócić do szkoły tak szybko jak to możliwe. To jest to, czego chcą rodzice. To jest to, co popiera nauka. Nie ustąpimy.”
Zgoda panuje tylko co do jednego punktu żądań CTU. Chodzi o procedurę przechodzenia na zdalne nauczanie. Urzędnicy CPS mówią, że powinna być to decyzja samych szkół, ale należy ustalić wyższe progi liczby zakażeń, aby nie było nerwowych reakcji.