Ponad tysiąc studentów uczących się w szkołach w Bostonie wyszło w poniedziałek z klas, aby zaprotestować przeciwko cięciom budżetowym.
Studenci przeszli przez centrum miasta i zebrali się w Boston Common, najstarszym parku w Stanach Zjednoczonych. Niektórzy ruszyli stamtąd w stronę siedziby stanowych władz, inni udali się do Faneuil Hall.
Nie poskutkowały apele szkół. W ubiegłym tygodniu ich przedstawiciele wysłali do rodziców studentów pisma, w których prosili, by ci spróbowali zachęcić swoje dzieci do nieprzerywania zajęć.
Tommy Chang, nadzorca publicznego szkolnictwa w Bostonie, zaproponował niedawno redukcję szkolnego budżetu o 20 milionów dolarów.
(jj)