Mniejsza obecność człowieka w Pirenejach w związku z pandemią Covid-19 spowodowała, że w tym masywie górskim doszło do wzrostu liczebności niedźwiedzi brunatnych. Licząca już blisko 70 zwierząt populacja jest największą, jaka zamieszkiwała Pireneje na przestrzeni ostatniego stulecia.
Z szacunków hiszpańskich władz wynika, że od czasu pojawienia się epidemii koronawirusa w Hiszpanii na terenie Pirenejów przyszło na świat 16 młodych z tego rzadkiego gatunku w tym regionie Europy.
Hiszpańscy biolodzy wskazali, że utrzymywane wciąż restrykcje sanitarne mogą doprowadzić do kontynuacji “boomu demograficznego” wśród niedźwiedzi brunatnych zamieszkujących pogranicze z Francją.
Odnotowali też, że w ciągu ostatniego roku udało się odnaleźć dwa okazy niedźwiedzi uznawane od ponad trzech lat za zaginione.
Wraz z pojawieniem się pandemii Covid-19 w wielu hiszpańskich ośrodkach naukowych rozpoczęto badania służące zmierzeniu wpływu mniejszej aktywności człowieka w dobie restrykcji sanitarnych na powiększanie populacji zwierząt.
Z kolei niektóre organizacje ochrony przyrody wskazywały, że po wprowadzeniu obostrzeń w przemieszczaniu się ludzi nastąpiła “inwazja” zwierząt na tereny, które masowo zamieszkuje człowiek.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ kib/