Bartłomiej Misiewicz złożył rezygnację z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości. Decyzję uzasadnił nagonką na swoją osobę.
Misiewicz stawił się przed powołaną przez PiS komisją, która miała zbadać szczegóły jego kariery zawodowej. Po opuszczeniu siedziby PiS powiedział dziennikarzom, że w ostatnim czasie media podawały nieprawdziwe informacje na jego temat, ponieważ dążyły do odwrócenia uwagi opinii publicznej od sukcesów rządu. „Chciałbym przeprosić wszystkich Polaków za to, że muszą słuchać tego żenującego spektaklu” – powiedział Misiewicz.
W ostatnich dniach media donosiły, że Bartłomiej Misiewicz został pełnomocnikiem zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej do spraw komunikacji. Miał zarabiać nawet 50 tysięcy złotych miesięcznie. Spółka zaprzeczyła doniesieniom o zarobkach Misiewicza, a wkrótce potem opublikowała informację o rozwiązaniu umowy z nim.
Wczoraj prezes PiS poinformował, że zawiesza Bartłomieja Misiewicza w prawach członka partii.
IAR, Fot. Michał Dyjuk