Jakub Przygoński (Mini John Cooper Works Rally) zajął drugie miejsce w rozegranej w okolicach Szczecina 9. rundzie Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych. Warszawianin niemal do samej mety toczył pasjonujący pojedynek z Katarczykiem Nasser Al-Attiyahem (Toyota Hylux), który po raz drugi z rzędu wygrał tę imprezę.
Terenowe Mini prowadzone przez Przygońskiego, którego pilotem jest doświadczony Belg Tom Colsoul, wygrało jeden z siedmiu odcinków specjalnych tegorocznego Baja Poland, podobnie jak bliźniacze Mini, także przygotowane przez firmę X-Raid, Krzysztofa Hołowczyca i Łukasza Kurzei. Pięciokrotny triumfator tej imprezy, Hołowczyc, tym razem jednak nie miał szczęścia, bo po przebiciu opony i problemach technicznych na najdłuższej w próbie, rozegranej na poligonie wojskowym w Drawsku Pomorskim (215,90 km), nie ukończył drugiego dnia rajdu. – „Trzeci odcinek specjalny jechaliśmy z nastawieniem na odrabianie strat, jednak one zrobiły się jeszcze większe. Niestety, technika nas pokonała. Marzenia kolejnym o zwycięstwie w tym rajdzie musimy więc odłożyć, ale cieszy fakt, że wciąż jestem konkurencyjny i mogę jechać sporo szybciej od chłopaków ścigających się na co dzień. Kiedy złapałem odpowiedni rytm jechałem coraz szybciej i spokojniej, a to w rajdach cross-country jest bardzo ważne” – tłumaczył popularny Hołek.
Nasser al-Attiyah i jego francuski pilot Mathieu Baumel triumfowali na trzech odcinkach specjalnych i drugi raz z rzędu wygrali Baja Poland. – „Niektóre oesy były dla mnie trudniejsze niż na Dakarze, to coś fantastycznego! Jeśli chodzi o Hołka… Cóż, taki jest już ten sport. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pójdzie mu lepiej.” Na dwa rajdy przed zakończeniem sezonu szanse na wyprzedzenie Katarczyka w klasyfikacji Pucharu Świata FIA zachował Kuba Przygoński, który był bardzo bliski zwycięstwa przed polska publicznością. – „Bardzo, bardzo się cieszymy. To były super zawody i znów bardzo dobrze jechało mi się rajdowym Mini, który jest fantastycznym samochodem. Z Nasserem mieliśmy ciekawą rywalizację i pokazaliśmy świetne tempo. Niestety, dwa kapcie trochę odsunęły nas od walki o zwycięstwo, jednak myślę, że Katarczyk czuł nasz oddech na plecach aż do końca”.
Trzeci stopień podium w Szczecinie przypadł Holendrowi Bernhardowi ten Brinke, którego pilotem w Toyocie Hilux był znany z Rajdowych Mistrzostw Świata (WRC) Belg Stephane Prevot. Tuż za nimi finiszowała kolejna załoga startująca samochodem Mini – Władimir Wasiliew i Konstantin Zilcow, natomiast za Rosjanami zameldowali się na mecie Aron Domżała i Szymon Gospodarczyk (Toyota Hilux), którzy awansowali na czwarte miejsce w Pucharze Świata FIA.
Warto jeszcze dodać, że w kategorii motocykli triumfował Adam Tomiczek (KTM), natomiast wśród kierowców quadów najszybszy był Andrzej Pieron (Can-Am Renegade 1000).
Wyniki Orlen Baja Poland 2017 (samochody)1. Nasser al-Attiyah/Mathieu Baumel (Q/F) Toyota Hilux 5:45.40 2. Kuba Przygoński/Tom Colsoul (PL/B) Mini John Cooper Works Rally +3.54 3. Bernhard ten Brinke/Stéphane Prévot (NL/B) Toyota Hilux +13.45 4. Władimir Wasiliew/Konstantin Zilcow (RUS) Mini All4 Racing +17.26 5. Aron Domżała/Szymon Gospodarczyk (PL) Toyota Hilux +17.52 6. Miroslav Zapletal/Bartosz Momot (CZ/PL) Ford F-150 Evo +28.56
Klasyfikacja Pucharu Świata FIA: 1. al-Attiyah 240 pkt., 2. Przygoński 159, 3. al-Qassimi 105, 4. Domżała 96, 5. Seaidan 96, 6. Abu Issa 84, 7. Prokop 72, 8. Zapletal 55, 9. Poulter 42, 10. Abdulla 41.
Tomasz Szmandra (AIP)