Studenci z Arizony mogą uzyskać niedługo nową drogę odwoławczą do wpisanych przez nauczycieli ocen. Jeśli student nie zgadzałby się z wystawioną oceną, mógłby zarzucić wykładowcy „stronniczość polityczną”. Ustawa regulująca tę możliwość został zatwierdzona w czwartek przez Senat Arizony.
„To kwestia uczciwego procesu” – powiedział republikański senator z Glendale Anthony Kern. Dodał, że prawodawstwo jest oparte na wnioskach z rozmów ze studentami, które przeprowadził na Uniwersytecie Stanowym Arizony.
„Nie czują, że mogą debatować nad kwestiami zgodnie ze swoją polityką lub zgodnie z tym, w co wierzą, ponieważ obawiają się, że ich oceny zostaną obniżone” – powiedział Kern. „To im pomoże”.
Pomimo zastrzeżeń Rady Regentów Arizony do projektu, stanowy Senat zatwierdził go stosunkiem głosów 16 do 12 „za” jego wprowadzeniem. Rada Regentów Arizony ma ustanowić system, który będzie rozpatrywał odwołania studentów. Rada zwracała uwagę, że na uczelniach funkcjonuje już droga odwoławcza oraz wskazywała na koszt utworzenia nowego departamentu, który zajmowałby się zażaleniami.
Kern nie dał się przekonać i stwierdził nawet, że nikt nie wyjaśnił mu, do czego w ogóle potrzebna jest Rada Regentów.
W formie zatwierdzonej przez Senat projekt wymagałby od Rady utworzenia departamentu do rozpatrywania odwołań związanych z ocenami opartymi na uprzedzeniach politycznych. Dział ten byłby obsadzony przez wolontariuszy, którzy mogliby stwierdzić stronniczość i nakazać wykładowcy zmianę oceny zadania studenta lub ponowną ocenę ogólnej wiedzy studenta.
Red. JŁ