Więzień celi śmierci z Arizony poprosił stanowy Sąd Najwyższy nie – jak to zazwyczaj bywa – opóźnienie wykonania kary, ale o przyspieszenie egzekucji. Skazany na śmierć chce dokonać żywota w połowie lutego tego roku.
Aaron Brian Gunches został skazany za zamordowanie Teda Price’a, byłego męża swojej ówczesnej dziewczyny, do którego doszło w pobliżu Mesa (Arizona) w 2002 roku. Krótko potem mężczyzna został skazany na śmierć. Na wykonanie wyroku czeka już ponad dwie dekady.
Większości więźniów celi śmierci życie się jednak nie dłuży i w przeważającej liczbie przypadków walczą wraz ze swoimi prawnikami o jak najdłuższe odraczanie egzekucji. Gunches już w 2021 roku złożył do stanowego Sądu Najwyższego wniosek o jej przyspieszenie. Stwierdził, że termin wykonania wyroku i tak jest już „sztucznie” przedłużany przez władze, a sama egzekucja zamknie sprawę i odda sprawiedliwość rodzinie ofiary.
Wymiar sprawiedliwości miał spełnić życzenie Gunchesa już w kwietniu 2023 roku, ale egzekucja po raz kolejny została opóźniona – wówczas z powodu braku wykwalifikowanego personelu. Prokuratorzy argumentują, że konieczne jest przeprowadzenie pełnej procedury prawnej, aby skazanemu mógł zostać podany śmiertelny zastrzyk.
Arizona wznowiła egzekucje w 2022 roku po niemal ośmioletniej przerwie, która nastąpiła w wyniku społecznego oburzenia po nieudanej egzekucji w 2014 roku oraz niskiej dostępności śmiercionośnych zastrzyków.
Red. JŁ