Na skutek niedoboru śmiertelnych leków iniekcyjnych – trucizny, którą wstrzykuje się skazanym na śmierć podczas ich egzekucji – niektóre stany sięgają po alternatywne metody wykonywania kary śmierci. Niedobór jest spowodowany brakami w zasobach tego środka uśmiercającego, co z kolei spowodowane jest tym, że producenci odmawiają jego dostarczenia.
Przez brak strzykawek z lekami iniekcyjnymi, liczba egzekucji zmniejszyła się do rekordowego poziomu – ale skazanych na śmierć nie ubyło proporcjonalnie dużo. Karolina Południowa poradziła sobie z tym problemem. Uchwalono tam prawo, które nakazuje więźniom w celi śmierci dokonania wyboru pomiędzy krzesłem elektrycznym, a – nowopowstałym – plutonem egzekucyjnym.
Największe kontrowersje wzbudziła jednak Arizona, gdzie w tajemnicy wyremontowano… Komorę gazową! Kontrowersje z tym związane są chyba oczywiste. W Arizońskich komorach gazowych likwidowano przestępców w ten sam sposób, w jaki Niemcy eksterminowali Żydów w czasie II Wojny Światowej. W Arizonie, przed laty, do egzekucji wykorzystywano cyjanowodór, który jest jednym ze składników Cyklonu B – wykorzystywanego przez Niemców w komorach gazowych.
Tajna renowacja komory gazowej odbyła się w miejscowości Florence, na południowy zachód od Phoenix. Po pewnym czasie wywołała ona bardzo donośną krytykę, zwłaszcza środowisk Żydowskich. Wymieniono gumowe uszczelki drzwi i okien włazu komory. Wyremontowano wentylator wyciągowy w mieszalni chemicznej. Rdza została oczyszczona z powierzchni. Dźwignie na komorze wymagały smarowania. W pobliżu drzwi i okien zapalono świecę, aby sprawdzić szczelność komory, a wewnątrz wystrzelono granat dymny, aby upewnić się, że wentylator i otwór wentylacyjny działają, zgodnie z zapisami.
„Niezależnie od tego, czy ktoś popiera karę śmierci, jako sprawę ogólną, czy nie, w społeczeństwie amerykańskim panuje powszechna zgoda, że gaz wynaleziony, jako pestycyd i używany do eliminowania Żydów nie ma miejsca w wymiarze sprawiedliwości w sprawach karnych” – napisał American Jewish Committee w oświadczeniu, w tym tygodniu.
Urzędnicy więzienni odmówili wyjaśnienia, dlaczego ponownie uruchamiają komorę gazową. Jednak ruch ten pojawia się akurat wtedy, gdy stany mają coraz większe trudności z pozyskaniem śmiertelnych leków iniekcyjnych, ponieważ producenci odmawiają ich dostarczania. Arizona również miała trudności ze znalezieniem dostawców leków, ale tej wiosny ujawniła, że otrzymała dostawę pentobarbitalu.
Ostatnia egzekucja z użyciem gazu została przeprowadzona ponad dwie dekady temu, po czym USA wycofało się z tej metody, ze względu na jej brutalność. Prawnicy, którzy praktykują prawo kary śmierci w Arizonie, twierdzą, że protokół egzekucyjny nie zawierał żadnych postanowień dotyczących przeprowadzania egzekucji w komorze gazowej od 2007 r., dopóki nie zmieniono zasad w tym roku.
Departament Więziennictwa Stanowego stwierdził w oświadczeniu, że jest „przygotowany do wypełnienia swoich konstytucyjnych obowiązków – wykonywania nakazów sądowych i egzekwowania sprawiedliwości dla rodzin ofiar”.
Wbrew temu, co zapewne myśli większość – komory gazowe nie zostały wynalezione przez Niemców, w czasie lub przed II WŚ. Pierwsza komora gazowa powstała w Nevadzie, a po raz pierwszy użyto ją w 1924 roku. Był to produkt uboczny badań nad bronią chemiczną, przeprowadzanych przez U.S. Army.
Red. JŁ