W obu izbach prawodawczych – Senacie oraz Izbie Reprezentantów – Arizony będzie się toczyć dyskusja na temat nowego budżetu stanu. Sądząc po wypowiedziach deputowanych, spór będzie bardzo zażarty. W grę wchodzi największa obniżka podatku dochodowego w historii Arizony.
Nowy plan wydatków stanu Arizona, na nadchodzący rok budżetowy, będzie opiewał na 12.8 mld USD. Budżet zakłada obniżenie wpływów z podatku dochodowego aż o 25% w ciągu trzech lat (teoretycznie 1.5 mld USD rocznie)! Najwięcej mają zyskać najbogatsi, którzy zostaną zwolnieni z płacenia dodatkowej opłaty od dochodów, przeznaczonej na edukację. Opłata wynosiła 3.5% od dochodu powyżej 250 000 USD rocznie dla osoby fizycznej oraz tę samą procentową stawkę do łącznej pensji 500 000 USD rocznie dla par. Koszt alternatywny opłaty w wysokości 3.5% od najlepiej zarabiających ma zostać wyrównany przez środki z funduszy ogólnych.
Jednocześnie, niektórzy deputowani martwią się, że obniżka podatków jest zbyt daleko idąca, zważając na dług Arizony. Według Associated stan jest na haku zadłużony na 6.6 miliarda dolarów, na poczet długu emerytalnego i na 7,6 miliarda dolarów w obligacjach, leasingu i odroczeniach płatności.
„Jeśli pójdziemy tą drogą ignorowania naszego długu i naszych zobowiązań, będzie to niewłaściwa droga” – powiedział Republikański przedstawiciel David Cook.
Progresywny podatek dochodowy miałby zostać zamieniony na pojedynczą – do tego obniżoną – stawkę w wysokości 2.5%. Nowa, liniowa stawka podatku dochodowego byłaby więc niższa, niż wynosi obecnie najniższy próg podatkowy – 2.59%. Maksymalny próg to obecnie 4.5%, a włączając do tego opłatę, o której była mowa wyżej, w sumie jest to 8% obciążenie najlepiej zarabiających mieszkańców Arizony.
Red. JŁ